Zacząć trenować umie każdy, ale co z... konsekwencją? Podpowiadamy, jak trenować na zajęciach fitness, by twoja motywacja wciąż rosła!
23.04.2013 13:01
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA
fot. adidas
Nie czekaj, aż schudniesz
Wiele kobiet wstydzi się pokazać na siłowni ze względu na swoje zbyt pulchne pośladki czy za duży brzuch. Pamiętaj, klub to miejsce dla osób chcących zadbać o sylwetkę, a nie dla chodzących ideałów! Wiele ćwiczących osób nie jest zadowolonych ze swojej figury. A trenerzy? Pewnie też kiedyś mieli ten problem.
Nie forsuj się
Zbyt intensywny trening, np. codzienny po 1,5 godziny, nie dość, że nadwyręży Twoje mięśnie i zdrowie, ale również szybko zniechęci Cię do dalszych ćwiczeń. Lepsze rezultaty osiągniesz, ćwicząc regularnie trzy razy w tygodniu.
Zafunduj sobie strój
Warto zaszaleć i kupić strój, w którym nie tylko będziesz się dobrze czuła, ale również który sprawi, ze twoje ciało nie będzie narażone na kontuzje. Najważniejsze na liście zakupów są zatem: porządny sportowy biustonosz, wygodne buty, bezszwowe legginsy, które zapewnią ci komfort podczas ćwiczęń oraz przewiewna koszulka. Wszystko to najlepiej w ciepłych, wesołych kolorach! Pozwolić bezczynnie leżeć takiemu "ekwipunkowi" w domu? Nigdy!
Namów koleżankę
Zapiszcie się razem. Po pierwsze we dwie zawsze raźniej i ciekawiej. Po drugie, kiedy będziesz miała symptomy treningowej dywersji, Twoja towarzyszka zachęci Cię do wyjścia i na odwrót. Dzięki temu będziecie podwójnie zmotywowane. No i razem będziecie mogły ponarzekać na zakwasy :)
Wyznacz sobie cel i go osiągnij!
Niech będzie nim np. kilka kilogramów mniej na wadze lub o kilka centymetrów węższa talia. Pomoże Ci stary sposób - powieś w widocznym miejscu na lustrze lub na lodówce zdjęcie ze swoich najlepszych czasów.
Rób, co lubisz
Wybierz takie ćwiczenia, które nie są dla Ciebie torturą - wręcz przeciwnie, sprawiają Ci przyjemność. Jeśli nie przepadasz za pilatesem, wybierz tbc. A jeśli wolisz potańczyć - idź na zumbę. Najważniejsza jest po prostu systematyczność!