Najlepiej zanieść narty do serwisu, gdzie na podstawie parametrów takich jak wzrost, waga, wiek czy umiejętności narciarza, komputer wylicza optymalne ustawienie siły wypięcia i podpowiada na jaka wartość ustawić skalę DIN (w wiązaniach w amatorskich nartach wynosi 3-11, dziecięcych – 0,5-5 lub 7, nartach z wyższej półki – 5-15, dla zawodników – 15-25).
Wiązania mają regulację zarówno z przodu (siła wypięcia), jak i z tyłu (docisk). Cyferki, które widać na skali (tak na przednim, jak i tylnym wiązaniu) są w skali DIN. Z ogromnym przybliżeniem 10 kg masy ciała odpowiada 1 DIN, ale pamiętajmy, ze w grę wchodzą także inne parametry, jak wzrost, wiek i poziom umiejętności narciarskich.
Dobrze jeżdżący narciarz o wadze 80 kg powinien mieć wiązania ustawione na około 8 DIN. Gdy jest mocniejszej budowy ciała i lubi dynamiczną jazdę, może zwiększyć ustawienie na ok. 10 DIN.
Średnio zaawansowany narciarz o wadze 50 kg powinien mieć ustawione na wiązania na ok. 5 DIN. Jeśli jest szczupły i jeździ ostrożnie może zmniejszyć skalę do 4.
Jeżeli nie masz możliwości fachowego wyregulowania nart w serwisie, możesz sam za pomocą śrubokręta wyregulować narty. Przykręcasz sprężynę w wiązaniu na wartość bardziej odpowiadającą naszej wadze.
Możesz poszukać punktów przy dolnych stacjach wyciągów narciarskich, w których znajdziesz odpowiednie narzędzia do samodzielnej regulacji wiązań.
Pamiętaj, że w trakcie użytkowania sprzęt się zużywa, zwłaszcza dotyczy to sprężyn wiązań. Jeśli używamy tych samych wiązań kilka lat, przed sezonem warto zrobić okresowy przegląd i zweryfikować, jaka jest faktyczna siła wypięcia.
Sprawdź ski stopery – jeśli są wyrwane, zepsute lub złamane, zanieść narty od razu do serwisu lub wypożyczalni.
Po sezonie rozkręć sprężyny wiązań z przodu i tyłu, ustawiając je na 0 DIN.