Wnętrze w stylu minimalistycznym

ludzie mieszkają, wystrój wnętrz fot. Rafał Lipski
Czy minimalistyczne wnętrze wyczyszczone z dodatków i urządzone w betonie może być ciepłe? Trudno w to uwierzyć, ale tak jest! Jeśli obok surowych ścian pojawią się tkaniny i drewno.
/ 25.01.2012 17:44
ludzie mieszkają, wystrój wnętrz fot. Rafał Lipski
Ciągłe wyjazdy, brak czasu i marzenie, żeby czuć się jak w domu. Jak to zrobić? Właściciel tego apartamentu miał szczęście – projekt i wykończenie powierzył Patrykowi Uznańskiemu prowadzącemu pracownię Patrick Interiors. – Chciałem mieć wnętrze bardzo nowoczesne, w stylu hi-tech, ale miało to być miejsce przyjazne w życiu codziennym – mówi właściciel. I jaki jest efekt? W tym wnętrzu naprawdę iskrzy!

Już w holu wita nas miękka i przyjemna w dotyku ściana, cała obita przytulnym materiałem – alcantarą – w kolorze ciepłej szarości. Nie można się oprzeć, żeby jej nie pogładzić. Co ciekawe, poszczególne elementy tego pikowania są wykonywane oddzielnie. Ściana powstawała partiami, jakby była stawiana z cegieł. Jednak najważniejszym elementem wizualnie ocieplającym wnętrze jest podłoga z amerykańskiego orzecha olejowanego na biało. Wypełnia aż 70 proc. powierzchni podłogi w apartamencie. Ciepłe wrażenie nieco studzą betonowe płyty w salonie oraz minimalistyczna kuchnia. Wprowadzają nowoczesny, surowy i modny w ostatnich latach loftowy klimat.  

Apartament wygląda jak ubrany w idealnie dopasowany garnitur. Płaszczyzny ścian i podłogi grają kolorem i fakturą. Przez okna osłonięte drewnianymi żaluzjami delikatnie wpadają promienie słońca, wydobywając różne odcienie szarości. We wnętrzu nie brakuje ciekawych pomysłów. W kuchni jest to okap, który "wyjeżdża" z wyspy. – Ukrycie go pozwoliło uniknąć widoku tradycyjnej zabudowy kuchennej – opowiada architekt. Równie oryginalna jest łazienka – podłoga, ściana przy prysznicu i sufit wykonane są z teku. Można się tam poczuć jak... na łodzi.

Choć trudno w to uwierzyć, cały remont, łącznie z burzeniem ścian, trwał jedynie dwa miesiące! – Moja firma potrafi dokonać zupełnej zmiany aranżacji wnętrza w tak krótkim czasie, jeśli tylko elementy wyposażenia są na miejscu, nie trzeba ich sprowadzać np. z zagranicy – mówi architekt. – Patrick Interiors posiada usługę wykańczania pod klucz. To idealne rozwiązanie dla osób, które zupełnie nie mają czasu na zakup materiałów i kontrolowanie prac.

Tak też było w tym przypadku. Właściciel jest bardzo zapracowany, więc w wielu sprawach zaufał projektantowi. Efekt końcowy był absolutnie zgodny z jego wizją. – Po całym dniu pracy wracam do domu jak do oazy spokoju – mówi. – Uwielbiam miejsce przy dużym stole, na ciepłej, zrobionej z alcantary ławie. Tam czytam poranną prasę i przesiaduję też wieczorami.

Marzenia o połączeniu w jednym domu ultranowoczesnych rozwiązań i przytulnej atmosfery ziściły się. Wnętrze na każdym kroku zaskakuje. Będzie ciepło czy zimno? Poczujemy mięsisty dywan czy dotkniemy chłodnego betonu? Temperatura rośnie i spada, ale średnia jest idealnie wyważona.

Tekst Joanna Węgrzynowska  
Stylizacja Anna Tyślerowicz 
Zdjęcia Rafał Lipski 

Redakcja poleca

REKLAMA