Manuela Gretkowska, współczesna pisarka, uznająca się za feministkę matka, a dla wielu - autorytet, skrytykowała (mało powiedziane!) sesję zdjęciową dla „Vivy!” Małgorzaty Rozenek-Majdan i Radosława Majdana, której efekty przedstawiałyśmy wam kilka dni temu. Jednak co nazywamy krytyką? Bo w tym przypadku pisarka poszła o kilka kroków za daleko, mieszając z błotem bohaterów numeru. Takie zachowanie kwalifikuje się na pozew.
„Zakonserwowana trofea”, „zalkoholizowany półanalfabeta”
Sesja małżeńska w Dubaju, rok po ślubie zakochanej w sobie pary, spotkała się z dużym odzewem. Wykonując ją, celebrycka para doskonale wiedziała, że naraża się na słowa krytyki. Każdego dnia są poddawani ocenie, pochlebnej lub nie, z ust osób znanych lub postronnych. Taka praca, taka branża. Jednak chyba nie spodziewali się, że uznana polska pisarka ośmieli się napisać esej na ich temat w tak obraźliwym, skandalicznym tonie. Nawet fani Gretkowskiej wytknęli jej po prostu chamstwo.
Tak idealnie wyobrażamy sobie przepych: disnejowski odjeb połączony z wygraną w Toto Lotka. Styl arabskiego szejka plus mafijne bogactwo wyściełają sny biedaków. Putin i jego zaropiała złotem arystokracja pławią się w podobnym bizantyjsko megalomańskim bezguściu.
SŁOWO NA NIE/DZIELĘ
SZATNIARZ I SPRZĄTACZKA czyli ZRÓB SE-RAJ
Głupia, w poszukiwaniu sielanki wyprowadziłam się na wieś. Za żywopłotem, w porannej mgle hasały konie. Jednak ziemię zaorano pod strzeżone osiedle. Pilnuje go ubrany w liberię munduru zalkoholizowany półanalfabeta ze szczerbatym uśmiechem. Podnosi wjazdowy szlaban bełkocząc usłużnie. Gdyby mieszkańców takich strzeżonych osiedli było stać, wybudowali by sobie zamiast szlabanu łuk triumfalny. Zwyciężyli chociaż są skuci pańszczyzną kredytów. Póki co, otoczyli osiedle czarną kratą. Dodatkowo poodgradzali się od siebie wzajemni płotami, zza których prowadzą spory godne Kargula i Pawlaka. Nie o krowę i miedzę, subtelniej o dźwięki i zapachy. Tak kończą się wyobrażenia naszej klasy średniej o lepszym życiu? Czym różnią się od wyśmiewanej sesji Majdanów w Vivie?
Nie mam nic do sympatycznego Radka Majdana, ani do skrzypiącej seksownie i z chrypką Rozenek. Zapozowali do polskich marzeń, współcześnie medialnych oleodruków.
Jezus nie mógł na nich być już słodszy, tak jak Radek elegantszy. A Matka Boska jak Małgosia bardziej wystylizowana. Oleodruki odstawały od ścian, przez co wszyscy święci pochylali się nad domownikami zaglądając im w życie. My pochylamy się nad życiem Majdanów w Dubaju. Biblijne palmy są, osiołka zastępują limuzyny. Gdyby pojawiło się Dzieciątko Jezus upozowane w sianku, Trzej Królowie, (a czemu by nie Sześciu, Ośmiu na bogato?) wkładaliby mu za pampersa jak w pedofilskim klubie dolarowe banknoty. No taki haj lajw. Majdanowie pewnie są sympatyczni i storturowani tym celebryckim cyrkiem. Zaharowanych, jak moich sąsiadów wyjeżdżających co rano do korporacji, nie stać już na ironię. Radek wyznał, że zdjęcia są takie ponieważ dla Małgosi wszystko musi być idealnie. I jest. Tak idealnie wyobrażamy sobie przepych: disnejowski odjeb połączony z wygraną w Toto Lotka. Styl arabskiego szejka plus mafijne bogactwo wyściełają sny biedaków. Putin i jego zaropiała złotem arystokracja pławią się w podobnym bizantyjsko megalomańskim bezguściu. Nie mówiąc o Trumpie, który wytatuował sobie złotem penisa Trump Tower. W dekoracjach totalnego niesmaku nigdy nie widziałam Skandynawów. Szwedzki milioner, twórca IKEI zapewne sam składa sobie meble.
Polski seraj po transformacji z dostępem dla zwykłych ludzi - Szatniarza i Sprzątaczki. Majdan skończył karierę piłkarską w klubowej szatni. Małgosia, kobieta po studiach, zajmuje się sprzątaniem na pokaz. W swoim programie wyciągania kobiet z zapaści egzystencjalnej za pomocą ścierania kurzu wykonuje słynny test Białej Rękawiczki. Bywa zakurzona, nieczysta jak życie Polek w ocenie Kościoła. Nigdy nie jest zakrwawiona. Co mnie dziwi, oddajemy przecież pot i krew by przeżyć. Nie mówiąc o 200 tysiącach nielegalnych aborcji rocznie.
Polki zapatrzone we współczesne oleodruki biorą kredyty na botoks. Na Gombrowiczowską mordę wypełnioną frazesami o lepszym świecie, "którego jesteśmy warte". Facetom łatwiej. Oni mogą zmienić sobie osobowość za 40 zł od butelki, albo i taniej.
Powypychane portfele wymagają wypchanych botoksem twarzy. Przypominają zakonserwowane trofea. Jednak piękna nie da się wypchać. Na ich widok i marzenia chce mi się haftować. Tak naprawdę - nowoczesną makatkę. Zamiast bajkowego napisu "Żyli długo i szczęśliwie" coś bardziej praktycznego: "Żyli krótko i szczęśliwie". Bo długo i szczęśliwie się nie da. Powie to wam każdy chirurg plastyczny, terapeuta i cieć w liberii.
Post prędko zyskał popularność, pewnie jak żaden inny dotychczasowy. Już teraz uzbierał blisko 5 tys. reakcji i ponad 600 udostępnień i niewiele mniej komentarzy różnego typu.
Przepraszam, a pani kim jest i kto dał pani prawo tak wypowiadać się o innych? Najlepiej jest widzieć wszystkich w koło w czarnym kolorze tylko siebie na biało. Każdy żyje tak jak sobie na to zapracował, a pani nic do tego. Myślę, że kierowała się pani tylko i wyłącznie zazdrością.
Niestety, a może na szczęście, Pani Manuela bez osłonek pokazuje prawdziwe twarze celebrytów i marzenia ciemnego ludu. Dla kasy można wszystko, niech lud zazdrości, a co?! Brawo, trzeba ustawiać im lustro, niech się w nim przejrzą i zobaczą jacy są.
Nawet jeśli Manuela Gretkowska ma wysoce rozwiniętą intuicje i hołduje szczerości, a nie hipokryzji, to czy można usprawiedliwiać tak obelżywe, złośliwe, wulgarne wręcz, określenia na Majdanów? Sesja jest bogata, ociekająca luksusem, wystylizowana wręcz na wskroś. Ale nie oznacza to, że można mieszać z błotem osoby publiczne i obrażać sztab ludzi, który przy tej sesji pracował.
Zerknijcie, jak odpowiedziała Manueli Gretkowskiej i wszystkim hejterom, Małgorzata Rozenek na swoim Instagramie. W galerii znajdziecie zdjęcia pochodzące z sesji.
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan - wywiad w „Vivie!”
Słowo na poniedziałek "Widzisz świat takim, jaki masz w sobie" ten cytat zawsze nasuwa mi się jako pierwszy, gdy czytam rewelacje na swój temat. Do różnego spojrzenia na życie moje i mojego męża jesteśmy przyzwyczajeni, a nawet uważamy to za jeden z elementów naszej pracy, więc do pogardliwej krytyki nawet nie będę się odnosić. To, co skłania do głębszej refleksji to pogarda z jaką Gretkowska wypowiedziała się o innych ludziach. Kiedy jesteśmy krytykowani, nie robi to na nas większego wrażenia, bo jest to zaledwie promil wśród serdeczności z jaką spotykamy się na co dzień, ale kiedy upokarza się innych przy okazji wypowiedzi na nasz temat po prostu musimy zareagować. "Zaalkohizowany półanalfabeta ze szczerbatym uśmiechem, bełkoczący usłużnie", "mieszkańcy strzeżonych osiedli skuci pańszczyzną kredytów, marzący o łuku tryumfalnym zamiast bramy wjazdowej", sprzątaczka" "szatniarz", "cieć w liberii" - czy takie wypowiedzi u kobiety, nazywającą się feministką, która tak często mówi o tolerancji, równości, dla której katolickie wartości są bliskie, którą fascynuje skandynawski styl życia, są tylko przejawem hipokryzji czy są już mową nienawiści?
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan - wywiad w „Vivie!”
Martwi mnie też, na jaka kobietę wyrośnie córka pani Gretkowskiej, słysząc zapewne codziennie krzywdzące, wulgarne i niesprawiedliwe oceny innych ludzi w domu. Martwi mnie to, bo to z takimi kobietami będą mieli kontakt moi synowie, którzy od małego uczeni są, że należy z takim samym szacunkiem traktować pana ochroniarza otwierającego szlaban, jak i prezesa stacji, w której pracuję, że sprzątaczka ma taką samą godność jak pisarka, a szatniarz zasługuje na takie samo traktowanie jak socjolog, że ludzi niezależnie od tego, jaki zawód wykonują, jaki jest ich status materialny, gdzie mieszkają w co wierzą, jaki jest ich kolor skóry lub przekonania - trzeba szanować tak samo.
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan - wywiad w „Vivie!”
W kraju, gdzie rola kobiety jest tak trudna, gdzie nasze prawa są tak ograniczane, gdzie dostęp do darmowej opieki dentystycznej jest mrzonką (czego przykładem jest uśmiech ciężko pracującego pana, który otwiera szlaban na przeciwko domu Gretkowskiej) gdzie in vitro ma problem z refundacją - zamiast zajmować się tak ważnymi rzeczami, niektórzy wolą zajmować się tak nieistotnymi sprawami, jak piękna sesja (dajcie nam proszę po ludzku prawo do naszej oceny) dwójki ludzi, którzy szczęśliwe realizują się w życiu i nie podpierając się życiem innych.
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan - wywiad w „Vivie!”
Nie wszystko złoto co się świeci, a nie każda siwizna jest oznaką mądrości. Taka pogarda dla ludzi zawsze jest oznaką pogardy dla samej siebie, a może tylko to pozostało już pani Gretkowskiej? Przeraża mnie też to z jaką łatwością przychodzi jej poniżanie ludzi.
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan - wywiad w „Vivie!”
P.s Nasz przyjaciel Szwed, który pokazał nam jej tekst, śmiał się że większego zaprzeczenia wartości ważnych dla Skandynawów jeszcze nie czytał