Kożuchowska późno zdecydowała się na dziecko: „Na zajście w ciążę miałam 2% szans”

Ciąża Małgorzaty Kożuchowskiem fot. ONS.pl
Aktorka czekała na właściwy moment, ale wtedy była już po 40-tce. Szanse na dziecko było bliskie zeru. Jest jedna rzecz, której żałuje.
Edyta Liebert / 13.08.2020 08:52
Ciąża Małgorzaty Kożuchowskiem fot. ONS.pl

Małgorzata Kożuchowska jest spełnioną mamą 6-letnie Jasia, który jest jedynakiem i jej prawdziwym sukcesem - niewiele brakowało, a aktorka nie mogłaby zostać mamą. Opowiedziała o tym w wywiadzie, który ukazał się na blogu Anny Lewandowskiej

Późna ciąża Małgorzaty Kożuchowskiej

Aktorska kariera skutecznie opóźniła decyzję o dziecku. Kożuchowska szczerze wyznała, że czekała na moment, by poczuć chęć zostania mamą, a ten... przyszedł po 40-tce. Była u szczytu swojej kariery, ale coś podpowiadało jej, że być może to ostatni dzwonek na spełnienie tego marzenia - sama pochodzi z wielodzietnej, gwarnej rodziny i od zawsze tak wyobrażała sobie swoja.

Bardzo intensywnie wtedy pracowałam i byłam zaangażowana w długoterminowe projekty. Czekałam na taki moment w swoim życiu, kiedy będę mogła sama przed sobą uczciwie stwierdzić: Chcę mieć dziecko, chcę być mamą. Teraz. I taki moment przyszedł , a wtedy byłam już po 40-stce. Na początku nie było łatwo. Szybko zrozumiałam, że jeśli ma się to wydarzyć, to muszę poświęcić się temu w 100%. I że czasu mam coraz mniej... 

Pragnienie posiadania dziecka było na tyle silne, że musiała zrezygnować z planów teatralnych, wybrać między karierą, a szansą na utrzymanie zdrowej ciąży. Przez pierwszy trymestr aktorka musiała odpoczywać i leżeć, nie narażać się na stres i wysiłek. 

Moja ciąża była trudna... Trzeba było na nią chuchać i dmuchać. Od mojej Pani doktor usłyszałam: Za nami dopiero pierwszy etap...Bo przecież nie chodzi o to, żeby Pani urodziła dziecko, ale o to, żeby Pani urodziła dziecko zdrowe. Dlatego też przez pierwsze trzy miesiące musiałam leżeć. Było to krótko po premierze mojego spektaklu w Teatrze Narodowym. Była już wyznaczona jego zagraniczna trasa Kanada – Stany Zjednoczone, wyprzedano sale i bilety... Nie miałam wyboru i musiałam iść do dyrektora teatru i z nim szczerze porozmawiać.

„Żałuję tylko, że nie mamy drugiego dziecka”

Aktorka zaszła w ciążę po 6 miesiącach terapii hormonalnej i - jak sama mówi - pomogła jej determinacja i świetni specjaliści. Spędza z synkiem każdą wolną chwilę, o czym często informuje swoich fanów na Instagramie. Ubrania sprzed ciąży zaczęła nosić dopiero rok po porodzie, bo trudno jej się było uporać z kilogramami, które pojawiły się przez te 9 miesięcy.

Na pytanie o to, czego żałuje, odpowiedziała wprost - że chciałaby mieć więcej dzieci, ale na to już za późno. Choć jest dumna, że udało jej się zostać mamą Jasia.

Byłam tak zdeterminowana... Żałuję tylko, że nie mamy drugiego dziecka...

Coraz więcej kobiet z sukcesem zostaje mamami po raz pierwszy po 40-tce nie oznacza to jednak stresu związanego z ciążą, jej przebiegiem i zdrowiem dziecka. Wiele par decyduje się na metodę in vitro - często jest to jedyna szansa na ciążę - tak było w przypadku ciąży Małgorzaty Rozenek-Majdan, która teraz jest szczęśliwą mamą 2-miesięcznego Henia. 

To też może cię zainteresować:
Kiedy Aga i Wojtek poczuli się prawdziwym małżeństwem? Szczera odpowiedź pary
Jak wyglądały zaręczyny Agi i Wojtka? Zdradzili szczegóły tej pięknej chwili
Ile Anita przytyła w drugiej ciąży? Jej figura naprawdę zachwyca!

Redakcja poleca

REKLAMA