Kasia Kowalska zaledwie kilka tygodni temu przeżywała prawdziwy dramat związany ze zdrowiem córki. 23-latka trafiła do szpitala i przez 3 tygodnie pozostawała w śpiączce. To było tylko kontynuacją nieszczęśliwych zdarzeń, ponieważ pod koniec 2019 roku piosenkarka sama potrzebowała pomocy lekarzy i przebywała w szpitalu. Co takiego się stało?
Kasia Kowalska trafiła do szpitala z sepsą
W rozmowie z magazynem „Pani”, piosenkarka opowiedziała, że trafiła do placówki po tym, jak w trakcie trasy koncertowej zaczęła się bardzo źle czuć. Pierwszymi objawami tego, że z jej zdrowiem nie jest w porządku, były problemy z głosem.
Jakoś próbowałam te koncerty ciągnąć, traciłam głos, brałam zastrzyki ze sterydów, ale było ze mną coraz gorzej. Czułam, jak rośnie mi temperatura, próbowałam ją zbić lekami, ale niewiele pomagało. Myślałam, że mam zatrucie pokarmowe. Zaczęły się jakieś majaki, niewiele pamiętam. Szybko trafiłam na OIOM - wyjawiła gwiazda
Po dokładnych badaniach wyszło na jaw, że powodem złego samopoczucia i groźnych objawów jest sepsa. Gwiazda musiała trzymać się wielu wytycznych i uważać na siebie.
Lekarz zalecił mi bezwzględny odpoczynek, regenerację, regularne posiłki. Miałam jeść 2000 kalorii dziennie. Powiedziano mi, że kontakt z jakimkolwiek wirusem może być dla mnie tragiczny w skutkach - zdradziła 47-latka
Niestety, Kasia Kowalska do dziś zmaga się ze skutkami choroby. Jej noga nie wróciła do pełnej sprawności, przez to wokalistka musi brać udział w żmudnej rehabilitacji i przyjmować silne środki przeciwbólowe. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Zobacz więcej wiadomości z życia gwiazd:
Te zdjęcia Julii Wieniawy i Macieja Musiała wywołały burzę. Czy młodych aktorów łączy coś więcej?
Małgorzata Kożuchowska o swoich dawnych stylizacjach: "Pełna wieś"
Małgorzata Rozenek wrzuciła rozczulające zdjęcie Henia i Radzia
Krupa wrzuciła zdjęcie córki w kostiumie. Internauci wytknęli jej, że Asha jest pulchna, a kostium za ciasny