Związek Beaty Tadli i Jarosława Kreta rozpadł się na początku tego roku. Rozstanie pary było jednym z najgłośniejszych w mijających miesiącach. Choć wydawać by się mogło, że historia jest już zakończona, to okazuje się, że niekoniecznie. Jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom, Jarosław Kret stara się o powrót byłej ukochanej. Zdobył się na szarmancki gest!
Jarosław Kret chce wrócić do Beaty Tadli?
Do zaskakującej sytuacji miało dojść w redakcji telewizji NOWA TV, w której Beata Tadla i Jarosław Kret razem pracują. W obecności kolegów ze stacji, prezenter pogody miał nagle paść na kolana przed Beatą Tadlą i prosić ją o wybaczenie. Co na to dziennikarka? Przyjęła przeprosiny?
Wszyscy byliśmy w szoku. Jarek nagle, klęknął przed Beatą, chwycił ją za ramię i błagalnym głosem poprosił, aby przeczytała list od niego. Beata się wściekła, powiedziała, żeby przestał robić szopki, bo to zaczyna być niesmaczne!
- opowiedział „Super Expressowi” jeden z pracowników stacji.
Ile w tym prawdy? Niestety nie wiadomo. Zarówno Jarosław Kret, jak i Beata Tadla nie skomentowali doniesień tabloidu. Informacje o tym, że prezenter pogody stara się o powrót do dziennikarki, pojawiają się w mediach od dłuższego czasu. Na razie nic nie wskazuje na to, by Beata Tadla była zainteresowana odbudowaniem związku.
Przypomnijmy, że przed rozstaniem, para była ze sobą przez 5 lat. Do zostania doszło w zaskakujących okolicznościach, tuż przed rozpoczęciem programu „Taniec z Gwiazdami”, w którym oboje występowali. Jarosław Kret bardzo szybko pożegnał się z tanecznym show. Beata Tadla sięgnęła po zwycięstwo.
Przeczytaj:
Jarosław Kret zażądał od Beaty Tadli zwrotu pierścionka zaręczynowego?!
Rozstanie Beaty Tadli i Jarosława Kreta odbiło się na synu dziennikarki?