Przegapienie znaku drogowego, za którym mieliśmy skręcić w lewo. Kamieniste plaże, co na zdjęciach wyglądały niczym złocisty, mięciutki dywan. Niewielką torbę z potrzebnymi rzeczami, która jakimś trafem została w domu. A przede wszystkim o to, kto w ogóle wpadł na pomysł, by jechać gdzieś z małym dzieckiem – nie wystarczyły wakacje u babci na wsi? I tak dalej…
Brzmi znajomo? Kto wybiera się na pierwsze dłuższe wakacje ze swoją pociechą powinien zrozumieć, że nie da się wszystkiego zaplanować i przewidzieć. Czasem bywa nieco stresująco, jednak pewnych rozczarowań można uniknąć. Wystarczy wcześniej wspólnie ustalić, jakie są nasze oczekiwania i pragnienia. Także realnie określić limit finansowy, wliczając w koszty nie tylko cenę noclegu, dojazdu i wyżywienia, ale także atrakcje dla dziecka, bilety wstępu i… nieprzewidziane wydatki.
Poza tym, najważniejszy jest właściwy wybór miejsca wakacyjnego odpoczynku. Góry czy morze? Rodzimy Bałtyk, czy też Morze Śródziemnomorskie? A może najlepsze byłoby jakieś ciekawe gospodarstwo agroturystyczne gdzieś na Mazurach? Następnie musimy zdecydować się na odpowiedni środek transportu, i już możemy zaopatrywać się w mapy i przewodniki.
Tylko… czemu wracając z wymarzonego miejsca czujemy się niekiedy bardziej zmęczeni niż przed wyjazdem?
Dla tych, których czeka wkrótce wspólny, rodzinny wyjazd, przygotowaliśmy krótki „wypoczynkowy” niezbędnik.
Wakacyjny alfabet
B... jak bezpieczeństwo. Podczas podróży, jak i w czasie całego wypoczynku. Zanim gdzieś pojedziemy, spróbujmy dowiedzieć się, czy miejsce przystosowane jest do pobytu rodzin z małymi dziećmi. Z pewnością kamienista plaża, strome zejścia czy ruchliwa ulica w pobliżu nie zapewnią nam spokoju. Poza tym, musimy pamiętać o chronieniu dzieci przed nadmiarem słońca i bezpiecznym przewożeniu ich w fotelikach samochodowych.
C… jak czas wolny. Także dla rodziców. Wakacje to wspólny wypoczynek, powinniśmy też brać pod uwagę i nasze potrzeby. W wielu ośrodkach przeszkoleni animatorzy zapewnią dzieciom świetną rozrywkę – warto też się zastanowić, czy nie wybrać się na wakacje wspólnie ze znajomymi i ich pociechami. Może się bowiem okazać, że w ośrodku nie ma rówieśników, z którymi mogłoby się bawić nasze dziecko.
D… jak długa podróż. Trzeba wziąć pod uwagę, że dzieciom czas dłuży się bardziej niż dorosłym. Jadąc samochodem lub pociągiem przygotujmy różne zabawy, które umilą wspólną podróż. Nie zapominajmy też o częstych postojach, żeby pospacerować chwilę i odpocząć.
E… jak elegancja. O niej lepiej zapomnieć, zwłaszcza że w wielu ośrodkach nie ma żelazka. Pomyślmy o wygodnych, nie mnących się i nie wymagających prasowania ubraniach, które można łączyć ze sobą na różne sposoby. Dobrze też zabrać peleryny i kalosze, jeśli w miejscu do którego jedziemy często pada – po co siedzieć w budynku i narzekać na pogodę, jeśli spacer w letnim deszczu może dostarczyć wiele przyjemności?
F.. jak fotografie. No tak, dziś z wakacji wracamy z setkami ujęć, na których widać uśmiechniętą rodzinkę. Czy jest jednak sens cały czas gonić z aparatem i kamerą? Wakacje to czas wspólnej zabawy – czasem odłóżmy sprzęt na bok, a cieszmy się wypoczynkiem.
G… jak gorąc. Zbyt wysoka temperatura może zepsuć humor każdemu. W ciepłych krajach pokoje bez klimatyzacji też! Kiedy pokój jest nagrzany, trudno zasnąć – gdy wciąż chodzimy niewyspani, ciężko cieszyć się z wypoczynku.
H… jak higiena. Z nią w wielu miejscach bywa różnie. Trudno odmówić dziecku lodów, jednak zwracajmy uwagę na to, co jemy. Jak pokusimy się na owoce, wcześniej dokładnie je umyjmy. Problemy z żołądkiem wakacji nam nie umilą.
I… jak informacje. Poznajmy miejsce, do którego jedziemy wcześniej. Zerknijmy na fora internetowe, popytajmy znajomych. Jeśli wybieramy się za granicę, poczytajmy o lokalnych zwyczajach i tradycjach - dzięki temu unikniemy wielu niemiłych niespodzianek.
J... jak jedzenie w podróży. Wcale nie tak łatwo wybrać się z dzieckiem w dłuższą drogę. Unikajmy lepkich cukierków, kruchych ciastek czy łatwo roztapiającej się czekolady, a przygotujmy produkty pożywne i łatwe do podania. Nie może też zabraknąć napoi.
K… jak koszty. Cóż, wakacje to czas, gdy wszystko jest droższe. Trzeba ten fakt zaakceptować i być na wydatki przygotowanym. Zwłaszcza podróżując z dzieckiem liczmy się z przepłacaniem za wszelkiego rodzaju atrakcje.
L… jak lokalizacja. Czasem gospodarstwo agroturystyczne może być ciekawszym miejscem wypoczynku niż pobyt w eleganckim zagranicznym kurorcie. Dzieci lubią kontakt ze zwierzętami, kolorowe kwiaty w ogrodach, spacery i zabawę w piaskownicy. To, co podoba się nam, niekoniecznie będzie odpowiadać naszym pociechom. Atrakcje dla dziecka powinny uwzględnić zarówno jego wiek, jak i poziom rozwoju. Znudzone dziecko oznacza i nasze zmęczenie. Jadąc gdzieś, powinniśmy dowiedzieć się wcześniej, czy w pobliżu znajdują się: plac zabaw, ścieżki spacerowe, aquaparki lub inne miejsca mogące uatrakcyjnić nasz pobyt.
M… jak minimalizm. Wakacyjny wypad to nie przeprowadzka – zastanówmy się więc, czy potrzebujemy dwóch par butów na obcasie, trzech stroi kąpielowych czy kilkunastu bluzeczek. Także przemyślmy, co musimy wziąć dla dziecka. Nadmiar przedmiotów „tak na wszelki wypadek” lepiej zostawić w domu.
N… jak nowe miejsca. Dla dzieci obce otoczenie może być nieco stresujące. Zanim wyjedziemy, porozmawiajmy o zbliżających się wspólnych wakacjach. Dobrze też jest pozwolić dziecku spakować mały plecak i samodzielnie zadecydować, które zabawki weźmie ze sobą.
O… jak osłony przeciwsłoneczne, które chronią przed przegrzaniem w samochodzie. Łatwo o nich zapomnieć, a bywają bardzo przydatne. Zwłaszcza jak autem musimy przejechać wiele kilometrów.
P… jak pogoda. Tej nigdy nie możemy być do końca pewni, jednak lepiej zorientować się, jaka temperatura jest w danym kraju. Marzy nam się Grecja, ale boimy się palącego słońca? Może lepiej przełożyć wypoczynek na nieco późniejszy termin?
R… jak rozsądek. Czasem kusi nas, by coś zobaczyć, gdzieś się wybrać… skoro już jesteśmy w pobliżu. Weźmy jednak pod uwagę, czy dane miejsce odpowiednie jest na wędrówkę z dzieckiem. Kręte schody? Ciemna jaskinia? Możemy nie mieć możliwości wziąć dziecka na ręce.
S… jak samopoczucie. Uśmiechnijmy się, nawet jeśli coś nie układa się po naszej myśli. W końcu, jesteśmy na długo wyczekiwanych wakacjach. Nie warto złościć się, że standard pokoju nieco odbiega od tego, jaki widzieliśmy w katalogu. Wypoczynek to także czas, gdy nieco można „odbiec” od ciągłych zakazów i nakazów.
T… jak telewizja. Przydaje się, gdy wciąż pada i pada. Oglądać jednak bajki możemy w domu. Czy za to płaciliśmy, by siedzieć w pokoju hotelowym?
U… jak ubezpieczenie. Od następstw nieszczęśliwych wypadków, i obejmujące koszty leczenia. Jeśli wybieramy się w podróż samolotem, ubezpieczmy też bagaż.
W…jak wspólne wakacje. Nie takie straszne, jak mogłoby się niektórym wydawać. Ważne, byśmy znaleźli odpowiedni rodzaj wypoczynku dla całej rodziny. Wolimy zostać w domu? Nasz wybór! Nie każdy lubi spędzać urlop w obcym mu miejscu. Wakacje w mieście też mogą dostarczać wielu ciekawych wrażeń.
Z… jak zaplanowanie udanego wypoczynku. Chyba najwyższa pora. W końcu… sezon urlopowy zbliża się już wielkimi krokami!
Anna Curyło