Te rzeczy same w sobie nie są złe, a z założenia mają jak najlepiej służyć człowiekowi. Jednak wiele zależy od tego, w jaki sposób się z nich korzysta. Wydaje mi się, ze to ludzie dorośli często spędzają całe dnie przed odbiornikami TV, a życie rodzinne toczy się prawie wyłącznie wokół telewizora. Jak można wtedy wymagać od dzieci, aby nie przesiadywały całego wolnego czasu przed telewizorem? Jakim prawem mówisz dziecku „Idź pojeździć rowerkiem”, „Poczytaj książkę”, „Siedzisz tylko przed tym głupim telewizorem!”. Dzieci są naśladowcami dorosłych – widząc, że ich rodzice spędzają wolny czas przed ekranem, robią to samo. Jest to naturalna kolej rzeczy. Telewizja może zawrócić dziecku w głowie. Małe dzieci nie są nastawione krytycznie do świata. Są ufne i prawdomówne. Jeśli powiesz im „Bądź grzeczny, bo inaczej zje cię wilk” – one wierzą w to i od tego dnia boją się wilka. To, co widzą na ekranie, przyjmują za rzeczywistość i chłoną ja jak gąbki. Jeśli pozwalasz dziecku oglądać telewizję zadbaj o to, aby nie były to sceny z przemocą i agresją. Bardzo wygodne dla rodziców jest pozostawienie dziecka przed telewizorem z pilotem w ręku. Czy to jest dobry sposób na zapewnienie sobie spokoju?
Takie postępowanie może przynieść fatalne skutki. Jeśli nie znasz programu, a występują w nim sceny, które nie są przeznaczone dla dzieci, to jak to zaowocuje w jego życiu? Mówi się, że istnieje związek między agresywnymi scenami często oglądanymi w dzieciństwie, a późniejszymi dorosłymi zachowaniami nacechowanymi przemocą.
Świat, który pokazuje telewizja to świat, w którym często wygrywa ten kto kłamie, ma dużo pieniędzy i wyśmiewa słabszych, spokojnych oraz dobrych. Drodzy rodzice, zastanówcie się, czy telewizor nie stał się toksycznym członkiem waszej rodziny, który kradnie uwagę, niszczy wzajemne relacje i zabiera czas. Jeśli tak się stało, to warto zastanowić się nad tym, czy aby nie nakazać „mu się wyprowadzić” z waszego domu. Proszę przypomnijcie sobie o tym, że są inne atrakcje takie jak:
- gra w piłkę,
- wycieczka rowerowa,
- czytanie książeczki,
- spacer w parku,
- pływanie na basenie itd.
Celina Fręczko, położna