To niełatwy etap, na którym nastolatek wchodzi już powoli w dorosłe życie. Oczekuje więc swobody, niezależności, ale... nie zawsze potrafi mądrze sobą kierować. Co zatem robić, gdy nasz szesnastolatek eksperymentuje np. z alkoholem czy narkotykami, histeryzuje przed maturą czy uprawia ryzykowny seks? Jak go chronić przed popełnianiem rozmaitych głupstw?
Ostrzegaj przed niebezpieczeństwami
Chcesz ochronić córkę przed ryzykiem przypadkowej ciąży? Porozmawiaj z nią szczerze. Przede wszystkim nie obawiaj się zaznaczyć, że na kontakty intymne najlepiej decydować się, gdy jest się pewnym uczuć swoich i chłopaka. Powiedz wprost, że regularne współżycie bez środków antykoncepcyjnych prędzej czy później prowadzi do ciąży. Przypomnij również, że drogą płciową przenoszone są różne choroby. Twoja córka musi wiedzieć, że największe ryzyko zakażenia się wirusem HIV wiąże się z częstym uprawianiem seksu z przypadkowymi osobami – np. na imprezie, po alkoholu.
Czasem reaguj bardzo stanowczo
Nie rób awantur, nie praw kazań, ale stawiaj poważne wymagania. Twoje dziecko nazbierało jedynek? Ostrzeż, że jak stopnie nie zostaną poprawione, będą sankcje (np. zawieszenie kieszonkowego). Zaś synowi, który sięga po alkohol, wyraźnie powiedz: „Zabraniam! To szkodzi twojemu zdrowiu i prowadzi do uzależnienia”. Pamiętaj, młodym ludziom łatwiej jest oprzeć się naciskom rówieśników, gdy znają granice swego postępowania.
Bądź blisko, słuchaj dziecka
Pociecha od kilku dni jest apatyczna, smutna, nic jej nie cieszy? Takie wyraźne pogorszenie nastroju oznacza, że młodego człowieka coś najwyraźniej gnębi. Pomóż mu zrzucić ciężar z serca, lepiej jednak nie zasypuj go gradem pytań. Raczej powiedz: „Widzę, że jest ci ciężko, porozmawiajmy”. W tym okresie nastolatki bardzo stresuje matura. Pomóż dziecku opanować lęk przed porażką. Przypomnij choćby, że w pociechę wierzysz i że słabszy stopień z jakiegoś przedmiotu zdawanego pisemnie udaje się często poprawić przy odpowiedzi ustnej. Stres zawsze jest też dużo mniejszy, gdy uczeń nie musi się obawiać, że słabsze oceny na egzaminie załamią rodziców.
Szacunek i partnerstwo
Twój licealista stał się krnąbrny, pyskaty, na każdy temat ma własne zdanie? Nie krzycz: „Rób, co każę!”. Na młodych ludzi to nie działa. Zawsze wysłuchaj, co nastolatek ma do powiedzenia i staraj się z nim negocjować (np.: „Zgoda, możesz wrócić z dyskoteki trochę później, ale do domu przywiezie cię tata”). Unikaj także czytania e-maili dziecka, SMS-ów czy szperania w jego szufladach. Pamiętaj, młodzi ludzie potrzebują odrobiny przestrzeni, do której dorośli nie mają dostępu!
Pamiętaj! Często przypominaj dziecku, że na sukces podczas egzaminu maturalnego trzeba solidnie zapracować systematyczną nauką!