Mam pytanie dotyczące ciąży po poronieniu. Otóż 3 lata temu poroniłam w 5 tygodniu ciąży-poronienie samoistne, podobno wada chromosomów. Mam już dwoje dzieci 13 i 9 lat. Poronienie było dla mnie szokiem bo przecież dwoje dzieci urodziło się bez jakichkolwiek
problemów. Teraz jestem w 8 tygodniu, niby czuję się dobrze ale co dzień rano boję się, że stracę dziecko. To jest okropne, nie potrafię cieszyć się ciążą. Mieszkam obecnie w UK, tu nie można liczyć na wizytę u lekarza ginekologa, chodzi się tylko do położnej, która po prostu rozmawia. Nie ma badań jak w Polsce a usg robione jest w 12. tygodniu ciąży. Moje pytanie brzmi jakie mam szanse na donoszenie ciąży po poronieniu samoistnym? Czy powinnam brać jakieś leki? Czy mam przestać się martwić? Zgłosiłam oczywiście położnej, że poroniłam 3 lata temu ale ona kazała mi jedynie dużo odpoczywać.
Oczywiście, że powinna pani przestać się martwić:). Łatwo napisać to kobiecie po poronieniu, ale jej trudno to wykonać. Zawsze w takiej sytuacji towarzyszy obawa- jak znowu poronię? Ale proszę popatrzeć na ciążę z drugiej strony, zobaczyć te dobre „strony” obecnej ciąży, które dobrze rokują. Nie ma pani żadnych plamień i bóli podbrzusza. Jednorazowe poronienie na pewno jest tragedią dla wielu kobiet ale wcale nie oznacza tego, że kolejna ciąża też tak się zakończy. Jedyne co powinna pani brać to zestaw witamin stworzony specjalnie dla ciężarnych. Najlepiej takie co zawierają również kwas foliowy. Odpoczynek też jest ważny. Proszę zadbać o właściwą dietę-bogatą w żelazo aby zapobiec anemii. Warto pomimo zrozumiałych obaw zachować optymizm.
Pozdrawiam serdecznie