Według statystyk znaczna część Polaków bierze różnego rodzaju pożyczki i kredyty właśnie przed świętami. Czy faktycznie jest to najlepszy pomysł na wypełnienie domowego budżetu na koniec roku?
Dlaczego tak często sięgamy po kredyty w grudniu?
Powodów może być wiele, ale jeden jest podstawowy - chcemy kupić prezenty gwiazdkowe. Otaczające nas wszędzie świąteczne ozdoby, dekoracje w sklepach i na ulicach sprawiają, że zaczynamy mieć wyjątkowo dobry nastrój. Chcemy kupić najbliższym jak najwspanialsze prezenty. Wolimy zatem wziąć na nie kredyt niż smucić się pustym portfelem i skromną gwiazdką.Wydaje ci się to nieodpowiedzialne? Rzeczywiście takie jest, a mimo to Polacy wciąż kuszą się na przedświąteczne pożyczki chwilówki, które tak naprawdę później spędzają im sen z powiek nawet przez cały kolejny rok spłat. To oznacza, że po tegorocznych szalonych wydatkach na gwiazdkowe upominki jedna piąta z nas przez kolejne miesiące będzie wspominać te święta w nieco mniej przyjemnym aspekcie, przelewając na konto banku kolejną ratę kredytu.
Jak duże pożyczki bierzemy?
To zależy od wielu czynników. Banki chcą nam udzielać pożyczek, przecież z procentów, jakie im później oddajemy, utrzymują się. Jednak ostatecznie nie każdy może dostać tak samo wysoką pożyczkę - banki dokładnie sprawdzają, czy w ogóle jesteśmy w stanie spłacić określoną kwotę, zanim ją nam przyznają. Jedni zatem pożyczają nawet kilka tysięcy, inni kilkaset złotych.Eksperci apelują, aby pożyczać z głową
Przedstawiciele instytucji finansowych radzą, by stawiać sobie limity wydatków i absolutnie ich nie przekraczać. Jeśli już pożyczamy, niech to będzie jak najmniejsza kwota i tylko taka, która jest nam potrzebna do zaspokojenia naprawdę ważnych potrzeb. Nie ma sensu zadłużać się tylko po to, by miło spędzić jeden dzień, ponieważ konsekwencje takiego działania możemy odczuwać przez długi czas.Zobacz też:
Na podstawie materiałów prasowych Clue PR