fot. Fotolia
Na pytania dotyczące bezpieczeństwa w czasie upałów odpowiada Marta Myślińska-Tomczuk, lekarz internista z Centrum Medycznego Scanmed Multimedis w Krakowie.
Jak możemy zadbać o siebie w czasie upałów?
- Przede wszystkim należy w tym czasie ograniczyć do minimum wychodzenie z domu, szczególnie w przypadku osób starszych, niemowląt oraz małych dzieci. Upał przeważnie najbardziej doskwiera w godzinach od 10-11 do około 15-16. Intensywną aktywność fizyczną oraz zadania wymagające dużego wysiłku w miarę możliwości lepiej więc odłożyć na chłodniejsze dni lub mniej upalną porę dnia (poranek lub wieczór). Jeśli już musimy w największy upał wyjść z domu, warto zaplanować trasę tak, aby przebiegała w cieniu z możliwością ewentualnego odpoczynku. Pamiętajmy zawsze o nakryciu głowy, a skórę chrońmy kremem z filtrem UVA i UVB. Ubranie powinno być przewiewne i jasne, aby odbijało promienie słoneczne. Równie istotne jest zabranie ze sobą butelki wody do picia lub schłodzenia twarzy i głowy.
- W podróży komunikacją miejską starajmy się – o ile jest to możliwe – siadać po stronie zacienionej. Pamiętajmy, że każdy środek transportu miejskiego wyposażony w klimatyzację ma obowiązek jej używać. W przypadku, gdy jest ona zepsuta, należy domagać się od , aby zapewnił pasażerom dostęp do świeżego powietrza i odpowiedni przewiew.
- Obowiązkiem pracodawcy w upalne dni jest dostarczenie w miejscu pracy wody wszystkim pracownikom. Jeśli z powodu wysokiej temperatury poczujemy się gorzej, należy jak najszybciej powiadomić o tym współpracowników. Podobnie postępujmy w domu, informując domowników o wszelkich niepokojących objawach, tak by mogli w porę zareagować. Sami również powinniśmy obserwować członków rodziny, szczególnie osoby starsze, dzieci oraz kobiety w ciąży.
- Przed podróżą samochodem pamiętajmy, aby nie wsiadać do bardzo nagrzanego pojazdu. Wskazane jest przed podróżą schłodzenie wnętrza samochodu. W tym celu wystarczy otworzyć na chwilę wszystkie drzwi. Pamiętajmy, że nie wolno nawet na krótki czas zostawiać w zamkniętym aucie osób w podeszłym wieku, dzieci ani zwierząt. W upalny letni dzień we wnętrzu auta zaparkowanego na słońcu temperatura może przekroczyć 50 stopni Celsjusza!
Mimo wielu ostrzeżeń w okresie letnim nadal słyszymy o przypadkach pozostawienia dzieci lub zwierząt w samochodzie na słońcu. Powtórzmy więc jeszcze raz jakie konsekwencje może mieć takie zaniedbanie...
Wysoka temperatura w połączeniu z brakiem rozsądku i wyobraźni mogą być bardzo niebezpieczne. Niestety, przemęczonych, roztargnionych, a nawet bezmyślnych opiekunów nie brakuje. Zgodnie z amerykańskimi statystykami co 10 dni z powodu przegrzania w samochodzie umiera jedno dziecko.
Wystarczy zaledwie 15 minut spędzonych w nagrzanym aucie, aby w organizmie dziecka zaszły nieodwracalne zmiany zagrażające jego życiu. Gdy jego ciało osiągnie temperaturę 40 stopni Celsjusza, narządy wewnętrzne przestają działać. Z kolei przy temperaturze ciała ok. 41,5 stopnia Celsjusza dziecko umiera.
Zobacz też: Dziecko w podróży - poradnik
Co można zrobić, by nie spowodować nieszczęścia?
Rodzice, którzy mają zbyt wiele spraw na głowie lub obawiają się, że mogą zapomnieć o dziecku siedzącym w foteliku z tyłu auta, powinni zawsze sprawdzać samochód przed jego opuszczeniem. Dobrym rozwiązaniem może być zostawianie na tylnym siedzeniu rzeczy, po które będziemy musieli sięgnąć przez tylne drzwi (np. torebka, telefon komórkowy, dokumenty). Ten sam trik pomoże nam nie zostawić zamkniętego w samochodzie czworonoga.
A jak zareagować jako świadek takiego zdarzenia? Jak można pomóc?
Każdy, kto zauważy dziecko lub zwierzę zamknięte w samochodzie w ciepły dzień na słońcu, w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu, powinien natychmiast zareagować dzwoniąc pod numer 112 i powiadamiając odpowiednie służby. W takiej sytuacji można nawet wybić szybę w pojeździe bez żadnych konsekwencji prawnych. Prawidłowa reakcja może uratować życie.
Zobacz też: Jak bezpiecznie podróżować z dzieckiem? Poradnik w punktach!
Źródło: materiały prasowe Scanmed/mn