Reklama

Iwona Cichosz-Yggeseth, Miss Świata Głuchych 2016, szerszej publiczności znana jest dzięki udziałowi w programie „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”, gdzie wspólnie ze Stefano Terrazzino zajęła 2. miejsce w finale.

Reklama

Iwona Cichosz jest tłumaczką języka migowego i choć sama nie słyszy, ukończyła studia i mówi, dzięki zajęciom z logopedą, na które uczęszczała mając zaledwie 2 latka.

Iwona Cichosz powiedziała, jak wyglądał jej posiłek po porodzie

W 2019 roku Iwona Cichosz poślubiła Trulsa S. Yggeseth’a, tłumacza języka migowego i przedsiębiorcę. Miesiąc temu para powitała na świecie syna, cała trójka mieszka w stolicy Norwegii.

Działaczka społeczna jest aktywna w mediach społecznościowych, niedawno postanowiła podzielić się z czytelniczkami tym, jak wyglądała opieka w trakcie porodu i posiłek, jaki otrzymała w norweskim szpitalu.

To, co napisała sprawiło, że fanki nie mogły uwierzyć jak odmienne jest podejście skandynawskiego systemu ochrony zdrowia do kobiet po porodzie. Posiłku nie stanowiła bowiem lekkostrawna zupa, kromka chleba, liść sałaty i kawałek mięsa.

Okazuje się, że młode mamy mogły wybrać, co zjedzą i o jakiej porze, decydowały także o wielkości porcji. Wszystko dlatego, że na piętrze znajdował się specjalnie przygotowany bufet:

Parę pokoi ode mnie na tym samym piętrze był bufet samoobsługowy otwarty 24 godziny na dobę, więc każda matka mogła zjeść nawet ciepły posiłek o każdej porze.
- napisała Iwona Cichosz na Instagramie.

Młoda mama dodała, że po porodzie przez cesarskie cięcie znalazła się na sali pooperacyjnej, na którą specjalnie na jej życzenie pielęgniarka przyniosła... lody.

Okazuje się, że to nie koniec zachwytów. Młoda mama dzieliła swój pokój na oddziale położniczo-noworodkowym wyłącznie z własnym mężem. Do szpitala nie zabierała niczego poza ubraniem dla siebie i synka na wyjście. Wyprawka do szpitala dla mamy i dziecka, jaką pakuje się w Polsce, zupełnie nie była konieczna. Norweski szpital publiczny zapewniał wszystko, co potrzebne.

Opis influencerki brzmiał dla niektórych tak surrealistycznie, że nie mogli uwierzyć, że kobieta po porodzie mogła liczyć na takie traktowanie:

Opis jak z książki science fiction. To marzenie, ale tak powinny wyglądać szpitale w Polsce.

Internautki, które rodziły swoje dzieci w krajach skandynawskich potwierdziły relację młodej mamy. Dodały, że bufet dla świeżo upieczonej mamy i jej partnera to norma, a opieka personelu szpitalnego stoi tam na naprawdę wysokim poziomie.

Reklama

To też może cię zainteresować:Opublikowała zdjęcia po ciąży, by pokazać, jak naprawdę wygląda brzuch kobiety po porodzieJakim cudem Agnieszka Kaczorowska wróciła do figury sprzed ciąży?Aleksandra Żebrowska o odzyskaniu ciała sprzed ciąży: „Nie straciłam ciała, przeciwnie - sporo go ostatnio zyskałam!”

Reklama
Reklama
Reklama