Aliss nie ma szałowej figury. Wygląda jak zwykła, przeciętna dziewczyna o kobiecych kształtach. Ma biust, biodra, fałdki. Dlaczego zatem nie jest w stanie znaleźć bikini dla siebie, skoro jej wymiary są absolutnie typowe?!
Jak pokochać siebie? "Plus size" nie oznacza "gorsza"!
Jeśli masz figurę podobną do naszej bohaterki, z pewnością wiesz o czym mówimy. Małe trójkąciki na biust, sznureczki wżynające się w ciało i rozplątujące przy każdej nadarzającej się okazji (rozciągają się i rozluźniają pod wpływem wody)... Ale nie o jakości tu mowa. Wciąż mamy wrażenie, że dyktat mody to promocja skąpych bikini dla kobiet bez krągłości, choć zewsząd widzimy hasła "body positivie", "plus size is real size". No nie, nie do końca.
Typowa Aliss
Swoje poszukiwania blogerka udokumentowała na Instagramie robiąc zdjęcia w przymierzalni jednego ze sklepów. Rzuciła światło na problem zakupu dwuczęściowego kostiumu kąpielowego dla kobiet o krągłych kształtach. Jej profil na Instagramie aż kipi od zdjęć w bieliźnie, którymi dziewczyna chce dowieść, że szczęście nie ma rozmiaru.
One są świetne i mają moc! Najpiękniejsze modelki plus size
Każdy rozmiar może być piękny
Popularna blogerka pokazuje często swoje krągłości w bieliźnie i nie wstydzi się tego. chce motywować kobiety i uświadamiać, że większe kształty są kobiece i nie powinny być kojarzone z zaniedbaniem. Dziewczyna udowodniła, że dla kobiet, których ciało wykracza poza rozmiar M, znalezienie bikini w większym rozmiarze (z sensowną górą) graniczy z cudem. Aliss pod lupę wzięła sklep sieciowy - to one kuszą witrynami i modnym wzornictwem. Jest dla niej ważne, by bielizna idealnie leżała. "Ja też jestem piękna!" - podpisuje fotki.
Śmiemy twierdzić, że nawet kobiety w rozmiarach "standardowych" według rozmiarówek odzieżowych gigantów, mają problem z dopasowaniem stroju. Zapominamy, że ile biustów, pośladków, bioder, tyle opcji powinno być dostępnych. Trójkąty na sznurkach czy tasiemkach nie zdają egzaminu!
Pokazuje ciało bez upiększeń, oskarżono ją o promowanie otyłości