Wszystkie konkursy piękności i wybory miss staramy się omijać szerokim łukiem - po co w końcu z XXI wieku kultywować szkodliwy kult określonych wzorców piękna? Jednak i ten świat powoli przechodzi rewolucję. Coraz więcej pojawia się tam niekonwencjonalnych typów urody. Na liście 100 najpiękniejszych twarzy znalazła się 23-letnia Ormianka Armina Harutyunyan. Otwarcie mówi o sobie, że jest inna. Nie boi się tego jednak.
Armina zadebiutowała już w wielkim świecie - na wybiegach możemy zobaczyć ją w kreacjach od Gucci. Luksusowa marka często stawia na odmienne typy urody - nie tak dawno do swojej kampanii zatrudniła modelkę z zespołem Downa.
23-letnia Ormianka na liście 100 najpiękniejszych kobiet
Armina Harutynyan nie należy do klasycznie pięknych kobiet - nie da się jednak ukryć, że w jej twarzy jest coś wyjątkowo przyciągającego. Niestety, nie wszyscy są fanami jej urody. Chociaż krytyka dotycząca wyglądu wszystkich uczestniczek tego typu konkursów i wyborów jest niestety na porządku dziennym, to w przypadku Arminy jest ona wyjątkowo obrzydliwa.
Armina przyznaje, że negatywne komentarze na temat swojego wyglądu słyszała już przed ogłoszeniem listy i zawsze bolały ją dokładnie tak samo. Sama jednak stwierdziła, że dla własnego dobra i dla dobra własnej kariery, powinna je ignorować.
Ludzie boją się wszystkiego, co jest inne, odmienne. Ale nie ma jednego sposobu na to, by być pięknym
- powiedziała Armina Harutynyan w rozmowie z La Repubblica.
Ormianka twierdzi też, że znacznie lepiej jest być innym, niż przystosowywać się na siłę do społeczeństwa. Radzi też wszystkim, by skupiać się przede wszystkim na sobie, na tym kim się jest i co się kocha.
Źródło: en.armradio.am
To też może cię zainteresować:
Ola Żebrowska pokazała, jak karmi piersią. Fanki są zachwycone odważnym zdjęciem
Instagram vs rzeczywistość: ta dziewczyna pokazuje, że nie ma nieidealnych ciał
Katy Perry pokazała ciało po ciąży: pozuje w poporodowej bieliźnie i biustonoszu laktacyjnym