W ciągu ubiegłego roku dzieci chodziły do szkół zaledwie przez kilka miesięcy. Nie wiadomo też, czy wrócą do nauki stacjonarnej także i w pierwszym zapowiadanym przez rząd terminie, czyli po zakończeniu ferii zimowych. Przedłużająca się nauka zdalna martwi wielu rodziców, nauczycieli, ale też i samych uczniów, szczególnie tych, którzy podchodzą w tym roku do egzaminów ósmoklasisty oraz maturalnych.
Póki co nie jest znany dokładnie termin powrotu dzieci do szkół, wiadomo jednak, że w pierwszej kolejności wrócą do nich najmłodsi uczniowie, później uczniowie ostatnich klas, a dopiero na końcu cała reszta. O powrocie do nauki stacjonarnej w TOK FM opowiedział szef Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz.
Szef ZNP o powrocie dzieci do szkół
Szef ZNP nie ukrywa, że ma spore obawy w związku z przedwczesnym powrotem dzieci do szkół, jednak obawia się też, co się stanie, jeśli nastąpi on też zbyt późno. Według Sławomira Broniarza jednym z największych problemów, jakie stoją przed edukacją w tym roku, jest wyszczepienie jak największej liczby nauczycieli. Ci mają się szczepić w grupie pierwszej, jednak dopiero po seniorach.
Jak mówi Sławomir Broniarz w rozmowie z radiem, nauczyciele to 700-tysięczna grupa, która jest narażona codziennie na liczne kontakty interpersonalne - z uczniami, ich rodzicami, a w końcu i między sobą. Jeśli szczepienia nauczycieli rozpoczną się w kwietniu, raptem na miesiąc przed maturą, istnieje ogromne ryzyko, że nie zdążą zaszczepić się nauczyciele ostatnich klas. Wtedy najważniejszy egzamin w życiu każdego ucznia, może stanąć pod znakiem zapytania.
Kiedy zdaniem szefa ZNP będzie możliwy bezpieczny powrót dzieci do szkół? Nie wcześniej niż w momencie, w którym co najmniej 60-70% nauczycieli będzie zaszczepionych. Jednocześnie podkreśla on, że kadra pedagogiczna także nie jest zadowolona z nauki zdalnej, jednak przedstawiciele oświaty nie są przekonani, że jesteśmy odpowiednio przygotowani na powrót do szkół.
- To byłoby gwarancją spokoju wewnętrznego, że mi nic nie grozi i ja nikomu nie zagrażam. Przy tym tempie szczepień osiągniemy to na przełomie kwietnia i maja. Na razie wiemy, że 18 stycznia do nauczania w szkołach mogą wrócić nauczyciele klas 1-3, pod warunkiem, że dane z piątku będą obiecujące. Moim zdaniem klasy 4-8 w lutym i marcu będą się uczyć zdalnie
- mówi Sławomir Broniarz.
Obecnie trwa ogromna akcja testowania nauczycieli przed częściowym powrotem do nauki stacjonarnej. Ten miałby się odbyć już w przyszły poniedziałek, 18 stycznia.
Źródło: tokfm.pl
To też może cię zainteresować:
Niedługo zabraknie pieniędzy na 500+? Eksperci: potrzebujemy cudu gospodarczego
Przedszkola i żłobki tylko dla zaszczepionych dzieci. Senat zmienia ustawę
Lekcje na 3 zmiany i w soboty? WHO przedstawia rekomendacje dotyczące powrotu dzieci do szkół