Niektórzy to mają fantazję! Wyznać kobiecie miłość przez megafon w supermarkecie, a następnie paść na kolana między sklepowymi półkami z kwiatem w ręku i przy wszystkich poprosić o rękę – to jest odwaga i pomysłowość zarazem. I nie jest to wcale scena z komedii romantycznej, ale prawdziwa historia, która wydarzyła się w polskim sklepie spożywczym Kaufland.
Pamiętacie to zdjęcie? Wszyscy śmiali się z tych chłopców, a jeden z nich przyczynił się do wystrzelenia rakiety Falcon Heavy
„Chciałbym wyznać mojej kobiecie miłość. Justynko, kocham cię! Irek mówi” – rozbrzmiało nagle na cały sklep z głośników gorące wyznanie. To Ireneusz postanowił oświadczyć się swojej dziewczynie w bardzo nietypowy sposób. Zaskoczył ukochaną podczas zakupów. Musiał też oczarować obsługę supermarketu na tyle, że oddała mu w ręce sklepowe nagłośnienie. Przez mikrofon dziewczyna została poproszona o przyjście do punktu informacyjnego, gdzie romantyczny Irek czekał z czerwoną różą.
Chwilę jednak trwało, zanim Justyna się pojawiła. W tym czasie Irek kontynuował.
Chciałbym wyznać ci miłość. Kocham cię najbardziej na świecie. Chciałbym, żeby dowiedzieli się o tym wszyscy ludzie!
– wykrzykiwał przejęty mężczyzna do mikrofonu.
Gdy Justyna pojawiła się przy informacji, na jej twarzy malowało się zdziwienie przełamane uśmiechem. Gdy Irek padł na kolana, słychać, jak dziewczyna cichutko szepcze „Przestań”. Ale po chwili mówi TAK i całuje klęczącego ukochanego. W tym momencie, zupełnie jakby to było w filmie, posypały się brawa.
Faktycznie wszyscy mają szanse dowiedzieć się o romantycznym Irku i jego oświadczynach, bo całą akcję nagrał, a wideo wrzucił na YouTube’a. „Nie wstydzę się mogę krzyczeć na cały głos, że się zakochałem!!!” – napisał pod relacją ze swoich oświadczyn.
Zresztą sama zobacz Ireneusza w akcji i reakcję jego dziewczyny.
Pod filmem posypały się komentarze. Większość internautów jest rozbawionych.
„Nieoficjalnie mogę powiedzieć, że trwają negocjacje z Patrykiem Vegą, który zamierza napisać scenariusz do komedii romantycznej opartej na tej niesamowitej historii. W sumie nie musi nic pisać - życie pisze najpiękniejsze scenariusze, jak widać”, „Podróż poślubna do Auchan, a noc poślubna w Ikei na kanapie :)”, „Współczuję kobiecie tego wstydu…”.
Ale pojawiły się też głosy w obronie romantycznego Ireneusza: „Według mnie mało facetów miałoby jaja, żeby odważyć się zrobić to, tak jak on. Wszędzie hejt i śmiech. Więcej empatii i człowieczeństwa”, „Trochę wiocha... Ale nie znam powodów. Może tam się poznali?”.
A co wy sądzicie o oświadczynach w supermarkecie?
To cię zainteresuje:
Polska pielęgniarka została modelką włoskiego „Vogue’a”. Lubimy to!Do finału konkursu na miss Kazachstanu doszedł… mężczyzna. Przyznał się na ostatnim etapie