Ludzka głupota nie zna granic. „Covidowe przyjęcia” to nowy śmiertelnie niebezpieczny trend

covidowe przyjęcia - nowy śmiertelnie niebezpieczny trend fot. Adobe Stock
Zapraszają osobę z koronawirusem na przyjęcie i wkładają pieniądze do słoika, a kto pierwszy zachoruje - ten wygrywa całą pulę. Taką „zabawę” wymyślili sobie studenci w stanie Alabama.
Urszula Wilczkowska / 02.07.2020 15:47
covidowe przyjęcia - nowy śmiertelnie niebezpieczny trend fot. Adobe Stock

Wszyscy wiemy, że w trakcie kwarantanny do głowy przychodzą ludziom dziwne pomysły. Czasem jest to ogolenie głowy, czasem niespodziewany remont pokoju, ale umówmy się - takie działania nikogo nie krzywdzą, w przeciwieństwie do tego, co wymyśliła grupka studentów ze stanu Alabama w USA. „Covid parties” czyli „Covidowe przyjęcia” stały się nowym idiotycznym i bardzo niebezpiecznym trendem.

Gdy usłyszały o nim lokalne władze, na początku nie chciały w to uwierzyć. Wcale się temu nie dziwimy, bo każdy chyba przetarłby oczy ze zdziwienia na widok takiej ludzkiej głupoty i tak ostentacyjnego braku szacunku do własnego i cudzego zdrowia i życia. Na czym polega ten „trend”?

„Covidowe przyjęcia” - idiotyczny trend wśród studentów

Cała zabawa zaczyna się od organizacji przyjęcia, co już samo w sobie nie jest dobrym pomysłem, biorąc pod uwagę fakt, jak poważna jest sytuacja pandemiczna w Stanach. Dalej jest jednak jeszcze gorzej - na to przyjęcie jest zapraszana osoba chora na koronawirusa.

Dokładnie tak - to nie jest nieodpowiedzialność jednej osoby, która wie o swojej chorobie i mimo to naraża innych. Nie jest to też nieświadome wystawianie na zakażenie innych przez osobę, która wirusa przechodzi bezobjawowo i nie wie, że jest nosicielem. To świadomy wybór grupy osób, które CHCĄ zarazić się koronawirusem. I to jeszcze nie koniec.

Każdy uczestnik takiego przyjęcia na wejściu wkłada do słoika pieniądze. Nie po to jednak, by przekazać je na szczytny cel, taki jak np. walka z koronawirusem - o nie. Uzbierana kwota jak donoszą plotki ze Stanów Zjednoczonych jest nagrodą dla osoby, która jako pierwsza zarazi się Covid-19. Brak słów...

Nawet lokalne władze nie wiedzą, co mają na ten temat sądzić, a początkowo myślelały, że to jedynie nieśmieszny żart. Po zbadaniu tematu i skonsultowaniu go z lekarzami okazało się jednak, że takie „przyjęcia” faktycznie się odbywają. Niejednokrotnie zdarzają się też osoby, które wiedzą, że mają koronawirusa, a mimo to chodzą na spotkania ze znajomymi.

Przypomina nam to głośne kilka lat temu „ospa party”, które organizowali rodzice chorych dzieci, ale szczerze mówiąc, nie wiemy, czy ten trend nie jest jeszcze durniejszy i jeszcze bardziej niebezpieczny.

W Stanach Zjednoczonych odnotowano już ponad 2,7 mln przypadków zakażenia koronawirusem. Ponad 130 tysięcy osób zmarło. Służba zdrowia codziennie naraża swoje życie, by ratować innych i zakończyć pandemię, a to wszystko po co? Po to, by banda dzieciaków świadomie narażała siebie i swoich bliskich na zakażenie Covid-19.

Źródło: mirror.co.uk

To też może cię zainteresować:
Padł dobowy rekord zakażeń w USA. Zamykają się bary, kawiarnie i kina
Mimo pandemii i oczywistych objawów wziął ślub. Zmarł w trakcie wesela
Sanepid szuka kontaktu z pasażerami PKP. Jeden z nich ma koronawirusa

Redakcja poleca

REKLAMA