Być może są kobiety, które wyglądają dzięki nim lepiej, większości z nas jednak zupełnie nie pasują…
Jak się nie malować?
Trendy w makijażu zmieniają się co kilka lat – widać to szczególnie na starszych zdjęciach gwiazd z pierwszych stron gazet, które w ubiegłych latach wyglądały nieraz znacznie gorzej niż obecnie. A przynajmniej tak o nich często myślimy, porównując ich dawny wygląd do obecnego kanonu urody. Nie ma w tym nic dziwnego – makijaż, podobnie jak moda, podlega ciągłym przemianom, a to, co było na topie pół roku temu, dziś może już być synonimem obciachu.
Gdy zaczęłyśmy się zastanawiać, co w makijażu jeszcze do niedawna stanowiło podstawę modnego wyglądu, a obecnie żadna z nas nie wyszłaby tak umalowana z domu, przyszło nam do głowy kilka niegdyś naprawdę często powielanych trików. Jeśli nie chcesz więc wyglądać sztucznie i śmiesznie, zdecydowanie omijaj je szerokim łukiem!
Blogerka pokazała się bez makijażu. Internauci prawie ją zlinczowali...
Obrysowywanie całego oka eyelinerem to trik, który pasuje niewielu kobietom. Większość będzie przez to wyglądać karykaturalnie: czarna obwódka znacznie bowiem optycznie zmniejsza oko...
Niestaranne i zbyt mocne smoky eye, szczególnie, gdy jest noszone w ciągu dnia, daje naprawdę karykaturalny wygląd. Na pewno znacie to znane określenie "panda"... Taki makijaż nadaje się raczej na wieczorowe wyjście niż pójście do pracy.
Ten trend na nowo rozpowszechniła Kylie Jenner: polega na takim malowaniu ust, by nieco wychodzić poza ich krawędź. Dzięki temu wydają się one większe i pełniejsze. Niestety, to też prosta droga do tego, by wyglądać niechlujnie i nieelegancko. Nie polecamy.
Rozumiemy, że moda na sztuczne rzęsy wciąż trwa, ale naszym zdaniem jest różnica pomiędzy subtelnym ich wydłużeniem i zagęszczeniem a przyklejaniem karykaturalnie wyglądającego wachlarza do powiek. Ta druga opcja powinna być zarezerwowana na specjalne okazje... na przykład występy w kabarecie.
Kolejny makijażowi błąd to ZA DUŻO wszystkiego: mocne oczy i wyraziste usta nie powinny iść w parze. Jeśli stawiamy na ciemny makijaż oczu, usta pomalujmy bladą szminką - i odwrotnie.
Pamiętamy modę na supercienkie brwi, a także niedawny trend związany z ich pogrubianiem. Co za dużo (lub za mało) to jednak niezdrowo, a każdemu pasuje co innego. Najlepiej więc lekko wyregulować brwi, a jeśli są zbyt jasne, odrobinę je przyciemnić. Mamy wrażenie, że naturalne brwi, jakiekolwiek by nie były, prawie zawsze wyglądają lepiej niż te wyrysowane...
Sztuczna opalenizna to temat rzeka: nie dość, że bywa niezdrowa (jeśli opalamy się w solarium), to jeszcze postarza i naprawdę nie wygląda ładnie. Na szczęście ten trend minął już kilka lat temu... i oby nigdy nie wrócił!