Pod koniec kwietnia Straż Miejska w Olsztynie otrzymała nietypowe zgłoszenie. Zaniepokojeni mieszkańcy poinformowali dyżurnego o tym, że widzieli, jak dziki zwierz przemieszczał się ulicami miasta. Co więcej, całe zdarzenie zostało nagrane przez monitoring miejski. Co w mieście robił bóbr?
Dziki zwierz przemieszczał się ulicami miasta
W Olsztynie, w okolicy marketu przy ul. Wyszyńskiego, widziano bobra, który jak gdyby nigdy nic przechodził przez pasy razem z innymi mieszkańcami miasta. To jednak nie koniec niespodzianek. Okazuje się, że rezolutne zwierzę doskonale odnajduje się w miejskiej dżungli. Razem z innymi przechodniami poczekało, aż zapali się zielone światło i dopiero wtedy bezpiecznie przeszło na drugą stronę ulicy.
Umiejętne przemieszczanie się po ruchliwej ulicy wymaga nie tylko dobrej obserwacji otoczenia, ale i odwagi. Najprawdopodobniej to nie pierwsza eskapada bobra w te okolice. Tym razem jednak musiała interweniować straż miejska, która zabezpieczyła gryzonia, a następnie przetransportowała go do jego środowiska naturalnego.
Dzikie zwierzę na terenie zabudowanym. Co zrobić w takiej sytuacji?
Coraz częściej dzikie zwierzęta podchodzą do ludzkich zabudowań. Powodów może być wiele, jednak najczęściej jest to spowodowane dwoma czynnikami.
- Zawartość naszych śmietników to łatwo dostępne źródło pożywienia.
- Ekspansja człowieka odbiera dzikim zwierzętom ich naturalne tereny bytowania.
Co zrobić, jeśli na naszej posesji lub w przestrzeni miejskiej zobaczymy dzikie zwierzę?
Gdy dzikie zwierzę weszło na teren naszego ogrodu, należy umożliwić mu samodzielne opuszczenie posesji, np. poprzez otworzenie bramy. Jeśli jednak z jakichś przyczyn jest to niemożliwe lub zwierzak znajduje się w przestrzeni miejskiej, np. buszuje po śmietnikach, należy zawiadomić odpowiednie służby.
Wato pamiętać także o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, czyli:
- nie dotykać zwierzaka,
- zachować bezpieczny dystans,
- wezwać specjalne służby lub poinformować odpowiednią fundację.
Pomagając zwierzętom, pamiętajmy o swoim i ich bezpieczeństwie.
Źródło: strazmiejska.olsztyn.eu
Czytaj także:
Pies, który jeździł koleją, istnieje i mieszka w Polsce. Jego historia jest niesamowita
Wyrzuciły zwierzaki na środku ulicy i uciekły. Ale to nie koniec dramatu tych psinek
Przerażające odkrycie na górskim szlaku. Gdyby nie turyści, skończyłoby się tragedią