Wiadomość o śmierci Roberta Leszczyńskiego wstrząsnęła wszystkich z jego otoczenia, ale nie tylko. Krytyk muzyczny zmarł w wieku zaledwie 48 lat. Znajomi, przyjaciele i wszyscy ci, którzy nawet nie znali go dostatecznie dobrze, pogrążyli się smutku.
Wczoraj, 1 kwietnia, media podały informacje o śmierci krytyka muzycznego, co spotkało się z różnymi reakcjami. Wielu uznało to za przykry i niesmaczny żart ze strony telewizji. Dopiero po jakimś czasie wiadomość została potwierdzona, a bliscy i znajomi pogrążyli się w żalu nad przedwczesną śmiercią Roberta Leszczyńskiego. Przyczyną śmierci była nieleczona cukrzyca. Rozgłos przyniósł mu program "Idol", w którym pełnił funkcję jednego z 4 jurorów. To wtedy zacieśniły się jego relacje z Jackiem Cyganem czy Kubą Wojewódzkim. Znani muzycy i dziennikarze i politycy po tej smutnej wiadomości zaczęli dzielić się wspomnieniami związanymi z Leszczyńskim.
Kuba Wojewódzki:
ROBERT LESZCZYŃSKI.
Żegnaj!
k.
Jacek Cygan:
Jemu zawsze chodziło o to, żeby artyści, żeby muzyka była "jakaś", żeby nie była nijaka, żeby nie była bez pazura. I on też w życiu taki był, że starał się być jakiś, wyrazisty i szalenie go to też dużo kosztowało, bo wpadał w wiele pułapek takich życiowych, które na takich ludzi czyhają. To brzmi jak ponury żart, nie mogę się otrząsnąć.
Robert Biedroń:
Był moim przyjacielem, kolegą. Często pomagał przy różnych przedsięwzięciach. Był szczery i często za tę szczerość obrywał.
Jerzy Owsiak:
Kiedy spotkaliśmy się w czasie pomarańczowej rewolucji zachwycał się tamtejszą muzyką. Po dzień dzisiejszy na Przystanku Woodstock gra jakaś muzyka z Ukrainy. Był bardzo przyjacielski, otwarty. To była postać bardzo żywotna, ale też trudna do jednoznacznej oceny.
Kondolencje i słowa uznania dla muzyka wciąż spływają w zatrważającej ilości do rodziny i znajomych. Robert Leszczyński od kilkunastu lat był rozpoznawalnym dziennikarzem, politykiem, a także partnerem i ojcem: wszystkie jego (te znane,i te nieznane) twarze zamieściliśmy we wspomnieniowej galerii.