Tomasz Kammel nie do zdarcia? Jednak nie! Znany wszystkim dziennikarz trafił ostatnio do szpitala z potężnymi bólami głowy i problemami z oddychaniem!
Tak szybka i groźnie wyglądająca akcja była skutkiem przepracowania. Kilka godzin prowadzenia imprezy sylwestrowej na scenie, gdy pogoda nie dopisuje, przyczyniło się do tego, że Tomasz Kammel trafił do szpitala. Prezenter TVP2 od wielul at związany jest ze stacją i czasem nam się wydaje, że aż za bardzo. Warto poświęcać się do tego stopnia, by z zapaleniem zatok, silnymi bólami głowy i wysoką gorączką dalej prowadzić śniadaniowe pasmo z Marzeną Rogalską?
Tomasz Kammel trafił do szpitala
Tomasz Kammel od zawsze grzeszy w kwestii dbania o swoje zdrowie. Żyje na wysokich obrotach i dla pracy poświęca nawet... życie prywatne. Przed kamerą czuje się jak ryba w wodzie, ale pojawiły się u niego problemy ze snem i oddychaniem, bóle głowy, opuchlizna twarzy, które uniemożliwiały mu wykonywanie obowiązków... Dziennikarz wbrew namowom kolegów, pracował dalej. Na początku tygodnia Tomasz Kammel trafił do szpitala. Według jednej z gazet, Kammel przebywał pod narkozą przez 1,5 godziny. Lekarze zdecydowali się jednak na bezinwazyjną metodę leczenia zapalenia zatok. Wiele tłumaczy jego podejście do życia - w wywiadzie dla Vivy podkreślał, że nie lubi sobie robić przystanków.Ja się nie czuję specjalnie dorosły. Jak myślę o tym, ile mam lat, wzbudza to we mnie uśmiech zaskoczenia i pytanie: kiedy to się stało? Bo psychicznie, emocjonalnie jestem w innej czasoprzestrzeni. A z drugiej strony przychodzi refleksja, że ja już mam mnóstwo doświadczeń i wiedzy, która zdążyła się nagromadzić.
Na szczęście wszystko jest na dobrej drodze, a Tomasz Kammel niebawem wróci na wizję!