Sylwia Bomba zdecydowanie była jedną z najbardziej barwnych uczestniczek tegorocznej edycji „Tańca z gwiazdami”. Gwiazda programu „Gogglebox” kilkukrotnie dała się we znaki jurorom, których decyzje podważała, oskarżając ich o stronniczość. Zarówno Bomba, jak i jej taneczny partner, uważali, że są nielubiani przez sędziów.
W międzyczasie, celebrytka musiała dementować także plotki o tym, że „gwiazdorzy” na planie i nieprzyjemnie traktuje ekipę programu.
Jej przygoda z „TzG” niestety właśnie się zakończyła, a Bomba nie ukrywała emocji związanych z odejściem.
Sylwia Bomba odpadła z „Tańca z gwiazdami”
Bomba i jej partner Jeschke odpadli tuż przed półfinałem. Nie da się więc ukryć, że zaszli w show całkiem daleko, pomimo przeciętnych ocen, którymi obdarzali ich jurorzy.
Po ogłoszeniu werdyktu, Sylwia nie kryła łez. Wielokrotnie podkreślała, że program znaczy dla niej bardzo dużo i marzy o wygranej.
– Coś się kończy, coś się zaczyna. Tak jest w życiu – podsumowała smutno.
– Mimo wszystko, wierzyłem, że nam się uda. Widziałem, że Sylwia się rozwija w tym programie. Liczyłem, że coś tam „urwiemy” jeszcze... – skomentował Jeschke, który również nie krył rozczarowania.
Bomba podkreśla jednak, że przygoda w programie była dla niej wielkim przeżyciem. Zadeklarowała też, że jej koleżeńska relacja z Jackiem Jeschke na pewno wyjdzie poza salę treningową.
– Będę to wspominać wspaniale. Nasze super treningi i mnóstwo pozytywnej energii... My jesteśmy z Jackiem ziomki – wyznała Bomba.
Będziecie tęsknić za jej występami na parkiecie?
Czytaj też:
Małgorzata Socha ukrywa swojego męża przed mediami? „Nie jest osobą publiczną i nie chce się pokazywać”
Sandra Kubicka o zerwanych zaręczynach. Wyznała, dlaczego odwołała ślub miesiąc przed ceremonią
Katarzyna Figura o relacji z Dodą: „Bywało różnie”