Rafał Maślak "Samotność w blasku fleszy" - na swoim blogu szczerze opowiedział o swojej samotności!

Rafał Maślak fot. ONS.pl
Ta historia chwyta za serce!
Joanna Szczepaniak / 30.09.2014 19:56
Rafał Maślak fot. ONS.pl
Rafał Maślak zdobył tytuł Mistera Polski 2014. Jego dalsza kariera potoczyła się błyskawicznie. Został m.in zaangażowany do programu "Taniec z gwiazdami", gdzie towarzyszy seksownej Agnieszce Kaczorowskiej. Nie zawsze jednak w jego życiu było tak różowo. Na swoim blogu szczerze opowiedział o swojej przeszłości.

Szczere wyznanie Rafała Maślaka

Mister Polski 2014 swój wpis na blogu zatytułował "Samotność w blasku fleszy". Opowiada tam o swojej przeszłości i pracy w fabryce. Zarzeka się również, że nigdy nie stanie się typowym celebrytą, pisząc "Pamiętajcie, że bycie tzw. celebrytą szczęścia nie daje, a ja nigdy nie będę rywalizował na ,,ściance” z kimkolwiek na lepszą stylizację, buty, czy dodatki.". Przeczytajcie co Rafał Maślak napisał o sobie (zachowaliśmy oryginalną pisownię). Chwyta za serce.

Kim byłem jeszcze pół roku temu ? Nikomu nieznanym chłopakiem, który przez przypadek wziął udział w konkursie Mister Polski i dalej samo już się to wszystko jakoś potoczyło. Zobaczcie sami z kim przyszło mi stanąć w szranki w TzG  - z osobami, które mają wieloletni dorobek artystyczny – Ania Wyszkoni, Marcin Miller – to są legendy, które każdy w Polsce zna. Sam wychowałem się na piosenkach grupy Boys, czy zespołu Łzy, w którym swoją karierę zaczynała Ania. Teraz siedzimy przy jednym stoliku, rozmawiamy, żartujemy, śmiejemy się a ja nadal nie wierzę, że to dzieje się naprawdę i biorę udział w programie na takich samych warunkach jak moi idole z dzieciństwa. Sorki, że się tak rozpisuję, ale staram się jakoś ułożyć to wszystko w głowie. Wbrew pozorom nie jest to wcale takie łatwe. Jestem jedynym uczestnikiem tej edycji TzG, który ma tak krótki staż w szołbiznesie i właściwie sam nie wiem do tej pory, dlaczego stacja zaprosiła mnie do tego projektu.

Ostatnio brat jak mnie odwiedził w Warszawie, opowiadał, że w fabryce, w której do niedawna pracowałem, wszyscy na stołówce oglądają moje taneczne popisy i są ze mną całym sercem i bardzo mi kibicują. Chłopacy ze zmiany są ze mnie dumni, że mi się udało i że mogą mnie oglądać w telewizji. Myśl o tym wszystkim czasami powoduje, że mam w głowie straszny mętlik i tęsknię za tym spokojnym życiem na wiosce i za rodziną, której brak, odczuwam coraz bardziej. W Warszawie czuję się mimo wszystko samotny. Flesze, wywiady, dziesiątki publikacji, a wracam do domu i czuję pustkę. Gasną flesze i zaczyna się prawdziwe życie. To w sumie dotyczy nie tylko mnie, ale ja nie uciekam w alkohol, narkotyki, czy inne używki. Nie imprezuję codziennie, bo trzeźwo patrzę na to wszystko i analizuję, dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej.

Jak odwiedzili mnie rodzice dwa tygodnie temu to chyba byłem najszczęśliwszym facetem w Warszawie. Mama przywiozła takie pyszności, domowe dżemy i inne smakołyki a do tego upiekła ciasto, ale i tak najbardziej ucieszyła mnie jedna drobna rzecz: ramka ze zdjęciem całej rodziny, którą postawiłem w sypialni na nocnym stoliku i zawsze jak zasypiam czy się budzę, to moi bliscy, uśmiechnięci, spoglądają na mnie i zdają się mówić: Dasz radę, jesteśmy z Tobą ! Dlaczego Wam o tym piszę ? Jestem rodzinnym chłopakiem i się tego nie wstydzę. Obcowanie nawet z największymi ,,gwiazdami” nie zastąpi tego rodzinnego ciepła i bliskości. Wiele osób za pracą, lepszymi perspektywami, tak jak i ja, przeprowadziło się do większych miast i szuka swojego miejsca. Nie jest łatwo, przynajmniej na początku, kiedy nikogo nie znasz, jedziesz samochodem a na rondzie wyjeżdża Ci tramwaj, ciągle ktoś na Ciebie trąbi, tracisz czas w korkach, a w windzie sąsiadka nie zdejmuje okularów słonecznych nawet w nocy, jakby bała się własnego cienia. Ja nawet nie wiem kto mieszka na mojej klatce…..


Rafał Maślak i Agnieszka Kaczorowska
Rafał Maślak i Agnieszka Kaczorowska

Więcej:

Redakcja poleca

REKLAMA