Według informacji podanych przez Krystynę Jandę - nie żyje Wojciech Pokora. Polski aktor teatralny i filmowy znany głównie z ról komediowych odszedł 4 lutego 2018 roku w wieku 83 lat. Oficjalnie przyczyny śmierci artysty jeszcze nie są znane. Natomiast dziennikarka VIVY! - Krystyna Pytlakowska, która jest w kontakcie z agentką Pokory zdradziła na Viva.pl:
Kiedy dzwoniłam do jego agentki, odpowiedziała, że Pan Wojtek jest chory i przebywa w szpitalu. Okazało się później, że doznał udaru.
Wojciech Pokora to jeden z najbardziej znanych polskich aktorów komediowych. Urodził się 2 października 1934 roku w Warszawie. Studiował w PWST w Warszawie, którą ukończył w 1958 roku. Pokora przez lata (1958-1984) związany był z Teatrem Dramatycznym w Warszawie. Występował w kabaretach: „Owca” i „Dudek”. Wieloletni aktor telewizyjnego Kabaretu Olgi Lipińskiej.
W latach 1984-90 związany z Teatrem Nowym, a 1990-2001 – z Teatrem Kwadrat. Od 1958 roku występował w spektaklach Teatru Telewizji. Pierwszy raz przed kamerami wystąpił w 1953 roku w „Przygodzie na Mariensztacie”, jednak jego właściwy debiut to rola u Stanisława Barei w filmie „Mąż swojej żony” (1960).
Wojciech Pokora to legenda polskiego kina. Widzowie pokochali go za role w takich filmach jak: „Poszukiwany, poszukiwana”, „Brunet wieczorową porą” i „Czterdziestolatek”.
Wielbiciele aktora są zdruzgotani i dzielą się swoimi emocjami w komentarzach na profilu Krystyny Jandy:
Kultura znów zubożała, piękne kreacje tak filmowe jak i teatralne, pewna epoka się kończy, szkoda. Wyrazy współczucia rodzinie i publiczności.
Kolejny gigant polskiego filmu odszedł. Zostały filmy z Jego udziałem. Cieszmy się nimi
Ogromna strata, fenomenalny aktor, szkoda, szkoda!!!
Składamy szczere kondolencje i łączymy się w bólu z rodziną Wojciecha Pokory oraz wszystkimi wielbicielami jego talentu.
Więcej najnowszych informacji - O tym się mówi na Polki.pl