Maja Sablewska o współpracy z Dodą i Edytą Górniak

Maja Sablewska o współpracy z Dodą i Edytą Górniak fot. ONS.pl
Sięgnęła niemal dna. Była w bardzo kiepskim stanie!
Edyta Liebert / 15.06.2015 03:02
Maja Sablewska o współpracy z Dodą i Edytą Górniak fot. ONS.pl

Mało kto wie, ale Maja Sablewska trafila do show-biznesu dzięki... Natalii Kukulskiej. Teraz, świeżo upieczona narzeczona Wojciecha Mazolewskiego, a niegdyś fanka piosenkarki, od zawsze marzyła, by pracować z gwiazdami. Warto było?

Niedawno Maja Sablewska pokazała sporo ciała w sesji dla magazynu dla panów, również ma na koncie kilka wywiadów, okładek oraz prowadzi własny program "Sablewskiej sposób na modę". Jej kariera wre i rozwija się w błyskawicznym tempie. Ostatnio stylistka wyznała, czemu zdecydowała się "przebranżowić"

Ta praca sprawiła , że straciłam wiarę w siebie. Okazało się, że dając 100 procent siebie i swego serca, możesz tak dostać po tyłku, że nie będziesz mogła usiąść. Gdy widziałam efekty, rosły mi skrzydła – i przy Edycie, i Dodzie, i Marinie. Ale kiedy po rozstaniu z Dodą spadły na mnie impertynencje, pomyślałam, że mnie to już nie spotka. Po czym zajęłam zajmować się Edytą i spotkało mnie prawie to samo, nawet w gorszym wydaniu. Kiedy to przeanalizowałam, pomyślałam, że muszę zająć się czymś innym.
Była menadżerka gwiazd dokładała wszelkich starań, by być blisko swoich idoli. Poszerzała swoje kontakty zaczynając od założenia fanklubu Natalii Kukulskiej. Potem rozwinęło się to w kolejnym, bardziej zaawansowanym kierunku. Przyszły pierwsze propozycje i sukcesy. W 2000 zainteresowała się nią Katarzyna Kanclerz (związana z wytwórnią Universal Music Poland). Dzięki niej w 2003 można było oglądać Sablewską w programie "Jestem, jaki jestem" u boku Michała Wiśniewskiego i towarzyszących mu gwiazd, bowiem została asystentką Katarzyny Kanclerz. Dopiero potem zaczęła pracować na swoje nazwisko samodzielnie.

Maja Sablewska menadżerką gwiazd

Sablewska stała u boku Dody, Mariny Łuczenko czy Edyty Górniak. Pod swoimi skrzydłami miała także Kasię Kowalską i Tolę Szlagowską. Przełom nastąpił kilka lat temu: Sablewska stała się bardziej rozpoznawalna od gwiazdek, które reprezentowała. Podobno to było kością niezgody między nią, a Mariną Łuczenko, którą wspominano mimochodem przy kolejnych informacjach dotyczących przechodzącej z rąk do rąk Sablewskiej, które pojawiały się na portalach plotkarskich.

Zobacz też:

Redakcja poleca

REKLAMA