Lena Dunham w szortach - nie wstydzi się niedoskonałości

Dumnie spaceruje po ulicach NY i za nic ma krytyczne spojrzenia
Edyta Liebert / 03.08.2015 09:35

Już wiecie, o kogo chodzi. Oczywiście o przebojową i utalentowaną reżysersko i aktorsko Lenę Dunham. To o niej mowa, bo jest nietuzinkowa i odważna - na przekór modzie, nie stawia za swój najwyższy cel zdobycia idealnej figury i nie wstydzi się swoich krągłości!

Nadmierne kilogramy i kilka(naście) centymetrów więcej w talii nie ą powodem do chowania się w domu i noszeniu wirkowatych ciuchów Dowodem na to jest Lena Dunham, która manifestuje swoje stanowisko w tej sprawie. Cellulit to nieprzyjaciel każdej kobiety, więc nie można z tego powodu ukrywać go pod odzieżą. Lena Dunham w szortach spacerowala ulicami Nowego Jorku i pokazała, że gwiazdy Hollywood w rozmiarze XXL nie mają się czego krępować! Na swoim Instagramie wsrzuciła nawet zdjęcie z porannego joggingu w stroju, który rzekomo owygląda dobrze tylko na szczupłych sportsmenkach:

 

Not usually one to post a paparazzi shot but this fills me with pride. Basically my whole life I have hated running and run like a wounded baby Pterodactyl. It was embarrassing and honestly I did not trust myself to escape a burning building or even move briskly towards a buffet. @jennikonner is directing the season finale of Girls and decided that as Hannah evolved so would her run, so she got me a training session with Matt Wilpers from Mile High Run Club. Within an hour I had a different relationship to this formerly torturous activity. I felt strong, swift and proud. I'm not about to embrace that triathlon life but it's a true joy to continue getting more connected to my body and its powers. (Extra motivation provided by @manrepeller for @outdoorvoices.) #moveforyourmind

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Lena Dunham (@lenadunham)

Dunham wzorem dla innych kobiet

Lena ma 160 cm wzrostu i waży 64kg. Aktorka w swoim serialu "Dziewczyny", do którego napisała scenariusz, reżyseruje go i gra rolę Hannah nie przekłamuje rzeczywistości. Pokazuje kobiety z krwi i kości (siebie samą), a nie idealne bohaterki. Jej postać boryka się z problemem nadwagi i pragnie to zmienić. Dunham pokochały miliony widzów na całym świecie głównie dlatego, że w przeciwieństwie do innych gwiazd, nie wstydzi się swojego ciała, nie prezentuje nieskazitelnie, nie ma doczepianych włosów czy perfekcyjnego makijażu.

Najbardziej toksyczne w życiu uważam próby udawania kogoś innego, pacyfikację własnej tożsamości i seksualności. Jak się człowiekowi wmawia, że jego potrzeby są dewiacją, to on żyje w schizofrenii emocjonalnej. Dlatego narodowy, publiczny stosunek Amerykanów do własnego ciała i seksu jest zaburzony.

 

Co sądzicie o takiej postawie 29-letniej aktorki? Naszym zdaniem to jedna z gwiazd Hollywood, którą można naśladować.

Zobacz także:

Redakcja poleca

REKLAMA