Już wiecie, o kogo chodzi. Oczywiście o przebojową i utalentowaną reżysersko i aktorsko Lenę Dunham. To o niej mowa, bo jest nietuzinkowa i odważna - na przekór modzie, nie stawia za swój najwyższy cel zdobycia idealnej figury i nie wstydzi się swoich krągłości!
Nadmierne kilogramy i kilka(naście) centymetrów więcej w talii nie ą powodem do chowania się w domu i noszeniu wirkowatych ciuchów Dowodem na to jest Lena Dunham, która manifestuje swoje stanowisko w tej sprawie. Cellulit to nieprzyjaciel każdej kobiety, więc nie można z tego powodu ukrywać go pod odzieżą. Lena Dunham w szortach spacerowala ulicami Nowego Jorku i pokazała, że gwiazdy Hollywood w rozmiarze XXL nie mają się czego krępować! Na swoim Instagramie wsrzuciła nawet zdjęcie z porannego joggingu w stroju, który rzekomo owygląda dobrze tylko na szczupłych sportsmenkach:
Dunham wzorem dla innych kobiet
Lena ma 160 cm wzrostu i waży 64kg. Aktorka w swoim serialu "Dziewczyny", do którego napisała scenariusz, reżyseruje go i gra rolę Hannah nie przekłamuje rzeczywistości. Pokazuje kobiety z krwi i kości (siebie samą), a nie idealne bohaterki. Jej postać boryka się z problemem nadwagi i pragnie to zmienić. Dunham pokochały miliony widzów na całym świecie głównie dlatego, że w przeciwieństwie do innych gwiazd, nie wstydzi się swojego ciała, nie prezentuje nieskazitelnie, nie ma doczepianych włosów czy perfekcyjnego makijażu.Najbardziej toksyczne w życiu uważam próby udawania kogoś innego, pacyfikację własnej tożsamości i seksualności. Jak się człowiekowi wmawia, że jego potrzeby są dewiacją, to on żyje w schizofrenii emocjonalnej. Dlatego narodowy, publiczny stosunek Amerykanów do własnego ciała i seksu jest zaburzony.