Kate Winslet - w drodze do sławy

Na szklanym ekranie zadebiutowała w wieku jedenastu lat w reklamie płatków śniadaniowych Sugar Puffs. Zwróciła na siebie uwagę producentów. Trafiła na plan serialu Get Back i tym oto sposobem rozpoczęła przygodę z aktorstwem, która trwa do dziś.
/ 03.01.2012 07:14

Na szklanym ekranie zadebiutowała w wieku jedenastu lat w reklamie płatków śniadaniowych Sugar Puffs. Zwróciła na siebie uwagę producentów. Trafiła na plan serialu Get Back i tym oto sposobem rozpoczęła przygodę z aktorstwem, która trwa do dziś.

Kate Winslet zawojowała Hollywood, choć nie ma figury hollywoodzkiej gwiazdy. Nigdy jej nie miała i nigdy nie chciała jej mieć. Mając szesnaście lat ważyła ponad 80 kilogramów. Nie czuła się z tego powodu gorsza. Wiedziała jednak, że musi schudnąć, bo takie są wymogi tej branży i kropka.

Zobacz też: Styl Kate Winslet

Na dużym ekranie zadebiutowała jako Juliet Hulme w obrazie Petera Jacksona Niebiańskie stworzenia (1994). Na castingu była rewelacyjna. Inne kandydatki do tej roli wypadły przy niej blado - wspominał Jackson. Mając dwadzieścia lat partnerowała Emmie Thompson w adaptacji słynnej powieści Jane Austen Rozważna i romantyczna (1995). Wcieliła się w skłonną do romantycznych uniesień Marianne Dashwood. Oczarowała publiczność oraz krytyków. Odebrała nagrodę BAFTA dla najlepszej aktorki drugoplanowej. Zanim na ekrany kin wszedł Titanic Jamesa Camerona (1997), a co za tym idzie - nazwisko Kate poznał cały świat - Winslet można było zobaczyć w nieco uwspółcześnionej adaptacji Hamleta w reżyserii Kennetha Branagh (1996). Aktorka wcieliła się w Ofelię. Zagrała u boku takich sław jak Richard Attenborough, Jack Lemmon, Judi Dench, Gérard Depardieu, John Gielgud, Julie Christie czy Rufus Sewell. Choć świetnie wywiązała się z powierzonego jej zadania, drzwi do Hollywood otworzyły się dopiero dzięki Titanicowi (1997). Piękna miłość na tle strasznej tragedii poruszyła miliony. Kate Winslet nominowano do Oscara i Złotego Globu. Aktorka otrzymała nagrodę publiczności Europejskiej Akademii Filmowej.

Już wcześniej otrzymałam nominację do Oscara, lecz nie zyskałam takiej sławy - wyznała dziennikarzom New York Timesa, po czym dodała - Kiedy marzyłam o zostaniu aktorką, nigdy nie przypuszczałam, że zostanę gwiazdą filmową. Stała się nią po sukcesie filmu Camerona. I właśnie wtedy pokazała klasę, bo ponad pieniądze przedłożyła dobry scenariusz. Zanim Winslet trafiła na plan Zatrutego pióra (2000), można ją było zobaczyć w obrazach W stronę Marrakeszu (1998) i Święty dym (1999). Choć oba te filmy przeszły bez większego echa, znacząco wpłynęły na życie Kate. Aktorka wyszła za mąż za Jima Threapletona, którego poznała na planie dramatu Gilliesa MacKinnona. Dwa lata później przywitała na świecie córeczkę Mię. Dziecko nie uratowało jednak małżeństwa Kate i Jima. Para rozwiodła się.

W Zatrutym piórze aktorka wystąpiła u boku wielu znamienitych kolegów z branży. Film został doceniony. Kate otrzymała nagrodę Złotego Satelity i rozpoczęła pracę nad Iris (2001), niezwykle poruszającą opowieścią o burzliwym życiu znanej myślicielki Iris Murdoch. I znowu sukces! Aktorkę po raz kolejny nominowano do Oscara, Złotego Globu i BAFTY. Po raz kolejny przyznano jej Europejską Nagrodę Filmową - tym razem w kategorii najlepsza aktorka europejska. Kariera aktorska Kate nabrała rozpędu. Winslet zagrała w Enigmie (2001), Życiu za życie (2003) i Plunge: The Movie (2003), jednak żaden z obrazów nie wywołał takiego zamieszania, jak okładka brytyjskiego wydania magazynu GQ z wyszczuploną przez grafików Winslet w roli głównej. Bo dlaczego aktorka im na to pozwoliła, skoro jest dumna ze swych krągłości?

W 2003 roku Kate po raz drugi wyszła za mąż. Urodziła synka. I znowu wzięła się do pracy. W 2004 roku na ekrany kin weszły dwa filmy z jej udziałem. Zakochany bez pamięci oraz Marzyciel. W pierwszym z nich partnerowała Jimowi Careyowi, w drugim Johnny'emu Deppowi. Za rolę postrzelonej Celementine aktorkę nominowano do Oscara, Złotego Globu, BAFTY czy Satelity. Nie chciałam, aby Clementine była przewidywalna - mówiła Winslet na łamach New York Timesa - podobały mi się jej włosy. Zmieniały kolor od niebieskich, przez pomarańcz po róż. Świetnie się bawiłam nosząc te peruki! Rolę w Marzycielu Kate otrzymała dzięki reżyserowi Marcowi Forsterowi. Studio nie było do niej przekonane. Zastanawiano się nad zatrudnieniem Nicole Kidman albo Gwyneth Paltrow. Koniec końców stanęło na Winslet. Świetny wybór! Aktorkę nominowano do BAFTY i Teen Choice.

Dwa lata później Winslet pojawiła się w obrazie Małe dzieci (2006). Zagrała w nim rozczarowaną życiem absolwentkę literatury, niedoszłą doktorantkę, której dni upływają na opiece nad córką, rozmowach z nudnym mężem i zajmowaniu się domem, która pewnego dnia odnajduje bratnią duszę w przypadkowo poznanym mężczyźnie. Aktorka ponownie otrzymała nominację do Złotego Globu oraz Oscara. Zachwyciła partnerującego jej Patricka Wilsona. Aktor nie mógł wyjść z podziwu. Ona nawet nie wie, jak dobra jest - powiedział redaktorom In Style.

W 2008 roku na ekrany kin weszły dwa kolejne filmy Kate - Droga do szczęścia oraz Lektor. Pierwszy z nich wyreżyserował mąż Winslet - Sam Mendes. Aktorce partnerował Leonardo Di Caprio. Prasa piała z zachwytu. Di Caprio i Winslet znowu razem! Nad aktorami ciążyło piętno Titanica. Jednakże, przyzwoicie się od tego odcięli. Zarówno Leonardo, jak i Kate udowodnili, że nie są aktorami jednego filmu. To był dobry rok dla Kate. Aktorka odebrała dwa Złote Globy - jeden za dramat Mendesa (najlepsza aktorka w dramacie), drugi za Lektora (najlepsza aktorka drugoplanowa). Mając łzy w oczach przepraszała inne nominowane w tych kategoriach - Meryl Streep, Anne Hathaway, Kristin Scott Thomas i Angelinę Jolie. Miesiąc później odebrała upragnionego Oscara. Wszystko za sprawą LektoraCóż, to nie jest już butelka szamponu do włosów - powiedziała nawiązując do historii z dzieciństwa, gdy jako ośmiolatka wyobrażała sobie, że trzyma w rękach Oscara, za który posłużyła jej owa butelka szamponu. Kate dotarła na szczyt, po czym wycofała się, by trochę odpocząć. Oscara postawiła w toalecie, bo jak sama wyznała - Nie chcę by mi odbiło. Wolę podchodzić do tego wszystkiego z dystansem.

Kate Winslet udowodniła, nie trzeba grać w tysiącach kasowych produkcji, by stać się gwiazdą. Aktorka potrafi wspaniale przekazać emocje nie tylko te widoczne, ale też te skrywane głęboko wewnątrz. Dlatego dobrze, że jej urlop dobiegł końca. Niedawno mogliśmy zobaczyć ją w obrazie Contagion - Epidemia strachu, a już niebawem na ekrany kin wkroczy Rzeź Romana Polańskiego. Czy Kate poradzi sobie i tym razem?

Fot. Filmweb

Redakcja poleca

REKLAMA