Justyna Żyła wzięła sprawy w swoje ręce. Po głośnym rozstaniu z mężem, postanowiła działać, by o siebie zadbać. Od dawna pokazywała na Instagramie, że gotowanie to jej wielka pasja. Już jakiś czas temu zapowiedziała, że pracuje nad książką kulinarną. Żona znanego skoczka narciarskiego postanowiła pójść za ciosem. Otworzyła kanał na portalu YouTube.
Kanał Justyny Żyły na YouTube
Justyna Żyła została yoububerką i blogerką kulinarną. Swój kanał nazwała „UwaŻyła”, co bezpośrednio odnosi się do jej nazwiska oraz do „warzenia”, czyli gotowania. Są już pierwsze filmiki! Pierwszy z nich to zapowiedź, a drugi przedstawia przepis na tzw. żebroczkę, czyli regionalną zapiekankę z Wisły. Filmiki Justyny Żyły nagrywane są w pięknych okolicznościach przyrody, w tle widać góry.
Pod pierwszymi filmami Justyny Żyły natychmiast pojawiły się komentarze. Wielu internautów chwali pomysł. Podoba im się również naturalność Justyny przed kamerą. Życzą jej sukcesu i zapowiadają, że będą subskrybować kanał.
- Świetny pomysł - tak trzymaj - dasz radę ! Powodzenia.
- Super Justyna! W końcu dobry pomysł na siebie i realizacja marzeń - brawo!
Niestety wśród wielu komplementów znalazły się również słowa krytyki. Nie wszystkim spodobało się, że Justyna Żyła wykorzystała nazwisko męża w nazwie kanału i bloga. Uważają, że to promowanie się na znanym mężu, z którym jest w trakcie rozwodu.
- Parcie na szkło jest niesamowite. I to na garbie Piotrka...
- Nie promuj się na nazwisku męża! Poza tym w nazwie jest BŁĄD ORTOGRAFICZNY. Miało być fajnie śmiesznie, a wyszło żenująco jak zawsze.
A Ty jak sądzisz? Justyna Żyła ma szansę zaistnieć w Internecie?
Przeczytaj:
Justyna Żyła komentuje zarzuty męża o kochanku. Co zdradziła?
„Powiedziała mi, że ma innego” - zaskakujące wyznanie Piotra Żyły. Zwrot akcji w głośnym konflikcie małżeńskim