Joanna Kulig szczerze o łączeniu macierzyństwa z karierą. „Miałam doły, płakałam”

Joanna Kulig o łączeniu macierzyństwa z karierą fot. ONS.pl
Joanna Kulig bardzo szczerze opowiedziała o tym, czy aktorstwo i macierzyństwo idą w parze. Aktorka zaszła w ciążę, gdy jej kariera już nabierała tempa.
Urszula Wilczkowska / 05.08.2020 08:57
Joanna Kulig o łączeniu macierzyństwa z karierą fot. ONS.pl

Łączenie obowiązków zawodowych z tymi rodzicielskimi jest trudne dla każdej mamy - szczególnie na samym początku, gdy dziecko wymaga pełnej uwagi rodziców. Nie każda z nas może być w końcu Małgosią Rozenek, która dwa tygodnie po porodzie ruszyła już ochoczo do pracy. Chociaż nie ma w tym nic złego, bardzo często wszystkie zwykłe kobiety mogą odnieść wrażenie, że dla gwiazd powrót do pracy to nic trudnego - ba, czasem łączenie opieki nad dzieckiem z pełnieniem obowiązków w pracy przychodzi im z wyjątkową łatwością.

Nie zawsze tak jednak jest, a ciszę na ten temat przełamała ostatnio Joanna Kulig w wywiadzie udzielonym podczas tegorocznego Pol'and'Rocku. Szczerze opowiedziała o tym, jakie przeszkody musiała pokonać i jak łączyła bycie mamą z karierą aktorki. Czy te dwie drogi idą ze sobą w parze? Jak się okazuje - nie zawsze.

Joanna Kulig szczerze o macierzyństwie i karierze

Gdy aktorka zaszła w ciążę, jej kariera dopiero nabierała rozpędu - ale za to jego siła była naprawdę ogromna. W lutym 2019 roku w Los Angeles na świat przyszedł jej syn. Kulig rodziła w Stanach Zjednoczonych ze względu na obowiązki zawodowe - „Zimna wojna” była wtedy nominowana do Oskara, a po jej sukcesie do aktorki zaczęły spływać propozycje filmowe z całego świata.

Na casting do serialu Netflixa „The Eddy” przyszła z już mocno zarysowanym brzuchem. Bardzo zależało jej na tej roli, o którą starała się jeszcze przed zajściem w ciążę. Miała przygotować 14 piosenek w języku angielskim, na co bez większego zastanowienia ochoczo się zgodziła. Mimo zbliżającej się ustalonej już daty porodu, a potem małego dziecka na rękach - udało się.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

🎼 April in Paris 🇫🇷 #KurtElling #ButikEter ▫️ . . . . . #PolishActress #JoannaKulig #Paris ▫️

Post udostępniony przez Joanna Kulig (@joannakulig_official)

Na planie serialu w Paryżu pracowała przez 6 miesięcy - cały ten czas z malutkim synkiem. Chociaż z początku zapewniała, że daje sobie radę, teraz w wywiadzie przyznała, że był to dla niej bardzo trudny i wymagający okres.

Jak już miałam doły, płakałam, że to nie do udźwignięcia, słyszałam: wszyscy w tym serialu przekraczają swoją strefę komfortu. Każdy miał trudność na innej płaszczyźnie. To było ekstremalnie trudne, ale słysząc to, że przekraczanie granic może być rozwijające, widziałam jakieś światełko w tunelu. I faktycznie, jak to się już skończyło, to pomyślałam „udało się, dałam radę”
- wyznała w wywiadzie aktorka.

Aktorka przyznaje otwarcie - macierzyństwo i kariera aktorska nie idą w parze. Jak mówi, każdy człowiek ma ograniczony zasób energii i chociaż może przekraczać swoją strefę komfortu, istnieją pewne granice, których przeskoczyć się nie da. Pobyt w Paryżu był dla niej trudny też z innych względów. Brakowało tam męża aktorki - Macieja Bochniaka. Przez jej rolę w ich związku pojawił się wtedy kryzys.

Joanna Kulig jest jedną z tych aktorek, które sukces osiągnęły dzięki własnej ciężkiej pracy. Dzisiaj aktorka nie musi już chodzić na castingi, bo to producenci sami się do niej zgłaszają.

Źródło: Youtube Onet News

To też może cię zainteresować:
Monika Kuszyńska przerywa milczenie po dramatycznym porodzie. Obie z córką były na skraju śmierci
Aleksandra Domańska straciła rolę przez plotki o biseksualizmie. Aktorka skomentowała sytuację
Doda zapowiada, że jej nowy film wywoła skandal. Czy posypią się pozwy?

Redakcja poleca

REKLAMA