Oficjalnie Kinga Rusin odchodzi z popularnej śniadaniówki na rzecz większych, bardziej kontrowersyjnych projektów. Bizneswoman nie narzeka na zarobki, bo ma kilka źródeł dochodu, ale z pewnością wolałaby uciszyć plotki o tym, że to władze TVN chciały ją odsunąć od stacji, a nie że była to jej decyzja.
Kinga Rusin nagrabiła sobie u Edwarda Miszczaka?
Rusin dba o swoją pozycję w mediach i plotki na swój temat dusi w zarodku, a za jej sukcesem w telewizji stoi Edward Miszczak, który zawsze bardzo ciepło się o niej wypowiadał. Był jej mentorem i pracodawcą, który inwestował w ten wizerunek - niestety sprawy prawdopodobnie wymknęły się spod kontroli, kiedy to Kinga Rusin stała się zupełnie niezależna finansowo od stacji, a prowadzenie śniadaniówki mogła traktować wręcz hobbystycznie. Przypomnijmy, że Kinga Rusin ma własną markę kosmetyczną, którą promuje mi.n. w mediach społecznościowych.
Wszystko zaczęło się od tego, że Kinga Rusin dość agresywnie podchodziła do prowadzenia programu, gdy goście wykazywali odmienne poglądy wobec niej - czuli się zaszczuci i przepytywani jak na przesłuchaniu. Profesjonalizm Kingi Rusin jest nie do podważenia, ale jeśli chodzi o programy na żywo, wartkie rozmowy niekiedy przeobrażała w ostrą wymianę zdań niczym w programie informacyjnym.
Odejście Piotra Kraśki to był pretekst do odsunięcia Rusin
Jak donosi serwis Pudelek, władze TVN wykorzystały moment, że Piotr Kraśko odszedł z „Dzień dobry TVN” i podjęto decyzję, że nie będą szukać kolejnego partnera (wcześniej był to Bartosz Węglarczyk), z którym Rusin będzie czuć „chemię” na wizji. Dziennikarka nagrabiła sobie, chociażby krytyką innych dziennikarzy lub widocznym, niechętnym wobec nich nastawieniem (np. wobec Filipa Chajzera czy Małgorzaty Rozenek-Majdan). Widzowie dostrzegali to, że Rusin „góruje” nad nimi i nie potrafi powstrzymać się przed kąśliwością.
fot. ONS.pl
Zdjęcie z Adele przelało czarę goryczy
Rusin nie boi się wyrażać swoich poglądów, jej programy zawsze były bogate w ciekawe wywiady z młodymi talentami, artystami, nie brakło ciekawostek ze świata, za które widzowie TVN cenili wydania z jej udziałem. Obrotna i inteligentna dziennikarka ujawniała swoje preferencje polityczne i wypowiadała się na tematy związane z ekologią - to zdecydowanie umacniało jej pozycję, ale nie... afera ze zdjęciem z Adele.
Kinga Rusin umieściła fotografię z bardzo szczupłą Adele, którą zrobiono jej podczas imprezy u Jaya-Z i Beyonce po gali rozdania Oscarów. W opisie pod zdjęciem Rusin chwaliła się, że tańczyła z gwiazdorem, rozmawiała z DiCaprio. Niektórzy przecierali oczy ze zdumienia również dlatego, że tylko Kinga Rusin znowu pokazała, że lubi iść pod prąd: obecność na imprezie była warunkowana zakazem publikowania zdjęć z niej, a ona postąpiła inaczej: nawet zdradziła jej szczegóły.
Rozpętała się międzynarodowa afera i oskarżenia o brak profesjonalizmu dziennikarskiego i podważenie zaufania. Wątpliwe, czy Rusin jeszcze pojawi się na gali Oscarów, bo w tamtych kręgach jest teraz bardzo rozpoznawalna... Inwestorzy domagali się konsekwencji dla Kingi Rusin, ale pozostała niejako bezkarna (szczegółów nie zna nikt), ale nie na długo, bo mówi się, że władze TVN już wtedy planowały, jak odsunąć ją od DDTVN.
Być może dziennikarka faktycznie chciała wypłynąć na inne wody i szuka „bardziej kontrowersyjnych” formatów adekwatnych do jej ambicji, ale w show-biznesie nie milknie echo jej dotychczasowych poczynań. Jedno jest pewne: Kinga Rusin na pewno nie zniknie z wizji, a w DDTVN zastąpi ją Agnieszka Woźniak-Starak.
Zobacz także: Nigdy nie była tak chuda. Fani martwią się o Celine DionZachwycająca figura 52-letniej Beaty Ścibakówny. Pokazała się w bikini