Decyzja Margaret o przerwie w karierze i zejściu ze sceny zaskoczyła wszystkich i była ciosem w serce jej największych fanów. Sama piosenkarka niewiele zdradzała na temat powodów tej decyzji, a fani bardzo mocno się zmartwili nie tylko samą przerwą, ale też i wyglądem wokalistki. Ta w ostatnim czasie sporo schudła.
Margaret jednak dementuje plotki o chorobie, chociaż sama potwierdza, że życie w ciągłej trasie i nadmiar pracy odbiły się na jej zdrowiu. Jej czasowe opuszczenie sceny skomentował też jej były chłopak, Tadeusz Seibert. Czyżby zdradził prawdziwy powód?
Były chłopak Margaret komentuje jej odejście ze sceny
Tadeusz Seibert stoi murem za swoją byłą dziewczyną bez względu na jej decyzje i sam mówi, że będzie ją wspierał także i w tym momencie jej życia. Nie chce oceniać jej postępowania, ponieważ sama Margaret przez długie lata żyła pod ogromną presją. Była na ustach wszystkich i ciągle oczekiwano od niej coraz więcej.
Każdy czasem potrzebuje chwili oddechu - i jak widać, nawet gwiazdy muszą czasem przysiąść i powiedzieć „stop”. Także te wielkiego formatu, jak Margaret! Na szczęście okazuje się, że w jej przypadku ta kilkumiesięczna przerwa faktycznie była tylko momentem na naładowanie baterii, a nie definitywnym końcem jej kariery.
Piosenkarka powoli wraca do pracy, zapowiada pierwsze trasy koncertowe, które wcześniej nie były możliwe ze względu na pandemię koronawirusa. Dopiero co ku uciesze i ogromnemu zaskoczeniu fanów wydała też nowy kawałek!
Margaret powróciła w zupełnie nowym stylu. Piosenka „Reksiu” nagrana z raperem Otsochodi jest dostępna w serwisie YouTube od wczoraj - już zdążyła jednak zebrać prawie 130 wyświetleń!
To też może cię zainteresować:
Weronika Książkiewicz do roli ogoliła głowę. Czy żałuje tej decyzji?
Maryla Rodowicz odpowiada na pytania... użytkowników Google. Co studiowała? Czym jeździ na co dzień?
Grażyna Wolszczak ma dla swojego syna bardzo nietypowe przezwisko. Czy ono mu odpowiada?