Wydawać by się mogło, że Anna Wendzikowska i Jan Bazyl po wielu perturbacjach w końcu stworzyli stabilny i szczęśliwy związek. Para brylowała razem na oficjalnych imprezach, a zakochana prezenterka zasugerowała nawet, że przyjęła oświadczyny biznesmena. Niestety dobre czasy nie potrwały zbyt długo. 28 maja na Instastory Wendzikowskiej pojawiło się dramatyczne oświadczenie, w którym dziennikarka przyznała, że po raz kolejny rozstała się ze swoim partnerem.
Anna Wendzikowska rozstała się z Janem Bazylem
Chcę wam coś powiedzieć, co wiele z was i tak już zauważyło. Wiele z was do mnie pisało, że widać, że jestem smutna, że coś się dzieje złego. Część z was się domyśliła, więc chcę to po prostu powiedzieć, a nie bać się i zastanawiać, na którym portalu o tym przeczytam. Stało się tak, że już jakiś czas temu zostałam sama z dziewczynkami. W sumie tyle. Nie chcę tak naprawdę wchodzić w szczegóły i nie chcę więcej komentować i ujawniać, bo wiadomo, że to są takie raz, że prywatne sprawy, a dwa bardzo dla mnie trudne i bolesne i rzeczywiście nie przychodzę teraz najłatwiejszego momentu w życiu - powiedziała celebrytka
Anna Wendzikowska została samotną mamą z dwójką córeczek. Jej były partner Jan Bazyl to ojciec jej drugiej pociechy, malutkiej Tosi. Ich relacja przechodziła już prawdziwą próbę, kiedy biznesmen zostawił dziennikarkę zaledwie kilka tygodni po porodzie. Para postanowiła jednak dać sobie szansę. Wygląda na to, że nie udało im się jej wykorzystać.
Jestem osobą, która się stara skupiać na pozytywach, choćby na tym, że mam wie cudowne, mądre i kochane córeczki i nie ma co. Staram się z nadzieją patrzeć w przyszłość, że teraz będzie już tylko lepiej. Teraz jest ciężko, bo bardzo kochałam i mam poczucie, że zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, żeby zachować moją rodzinę w całości, ale nie zawsze wszystko się da zrobić i nie zawsze wszystko jest w naszej mocy - tłumaczy
Dlaczego Wendzikowska rozstała się z partnerem?
Dziennikarka wspomniała również, że to nie pierwszy raz, kiedy ojciec małej Tosi nie popisał się odpowiedzialnością i zawiódł jej zaufanie. Gwoździem do trumny związku miała podobno okazać się pandemia koronawirusa. Trudna sytuacja szybko zweryfikowała, czy Bazyl jest gotowy do poświęceń dla rodziny i ukochanej.
To, co się działo ostatnio, czyli koronawirus, zweryfikował, że znowu muszę sobie poradzić z tym wszystkim sama. Nie do końca sama, bo oczywiście są wokół mnie przyjaciele i staram się być w tym wszystkim silna i przetrwam - zapewniła 38-latka.
Zobacz więcej wiadomości z życia gwiazd:
Anna Lewandowska na spacerze z Laurą w pięknym wózku za małą fortunę. Jaki to model?
Blanka Lipińska zdradza szczegóły swojej diety. "Wolę wyglądać, niż być najedzona"
Barbara Kurdej-Szatan mimo ciąży wraca na plan. Ruszają zdjęcia do kolejnych odcinków "M jak miłość"
