Im więcej podróży się odbywa, tym większe ma się wymagania? Anna Wendzikowska, korespondentka TVN w Cannes, chyba nieco przesadza!
Anna Wendzikowska lubi chwalić się na Instagramie podróżami, jakie odbywa, pracą, którą uwielbia (#ilovemyjoib jest niemal podpisem do każdej fotki), doświadczeniami, które być może przeciętny Polak mógłby jej pozazdrościć. Dziennikarka ma w zwyczaju dzielić się nagminnie zjdęciami z Festiwalu w Cannes, ale od tej strony bardziej prywatnej, aniżeli zawodowej. Tuż po przyjeździe zameldowała się w hotelu (towarzyszy jej córeczka, Kornelia oraz partner, Patryk Ignaczak). Czymś musieli jej zajśc za skórę, skoro prezenterka taktycznie wystawiła im opinię w języku angielskim i meldując się w tym miejscu na Instagramie.
Anna Wendzikowska narzeka na serwis hotelowy
Pozostaje nam się jedynie domyślać, co mogło pójść nie tak podczas pobytu, skoro Wendzikowska napisała, że hotel ma najgorszy serwis na świecie i nikomu nie poleca go na wczasy w pięknym Antibes.
Celebrytka w końcu może trochę odpocząć w Cannes, złapać słońca i pobyć z córką. Wyczerpująca praca zabiera dużo energii, którą potem można naładować na pięknej plaży Lazurowego Wybrzeża. Domyślamy się, że relację z tego wydarzenia umieści na blogu i tam zdradzi minusy swojego służbowego pobyt w Cannes. Możliwe, że sytuacja została unormowana - w końcu anglojęzczny niepochlebny komentarz na Instagramie prawdopodobnie sprawi, że dziennikarka będzie teraz lepiej traktowana i obsłużona.
Dzieje się w Cannes:
Boska Blake Lively na lotnisku Kristen Stewart zaskoczyła wszystkich Wpadka Stewart na czerwonym dywanie Amal Clooney o krok od wpadki w Cannes