Anna Lewandowska w cyklu „Sztuki walki”, który prowadzi dla „Dzień dobry TVN”, odbyła wizytę w więzieniu. Słynna trenerka i dietetyczka spotkała się kobietami, które wychowują swoje dzieci zakładzie zamkniętym. Rozmowa nie należała do łatwych. W pewnym momencie emocje wzięły górę.
Anna Lewandowska poruszona spotkaniem z więźniarkami-matkami
Miesiąc temu Anna Lewandowska rozpoczęła pracę w „Dzień dobry TVN”. Żona Roberta Lewandowskiego spotyka się z inspirującymi, wyjątkowymi kobietami tzw. fighterkami. Bohaterki to zwykle kobiety po przejściach, które odważnie stawiają czoła przeciwnościom losu.
W najnowszym odcinku były to więźniarki-matki. Anna Lewandowska odwiedziła je w zakładzie karnym w Grudziądzu. Ich dzieci przyszły na świat w więzieniu i tam są wychowywane. Trenerka rozmawiała w więźniarkami o macierzyństwie w tych nietypowych okolicznościach.
Kobiety przyznały, że żałują, że ich dzieci nie mogą dorastać w normalnych warunkach. Rozmowa była poruszająca. W pewnym momencie Anna Lewandowska rozpłakała się na wizji.
- To spotkanie na długo zostanie w mojej pamięci...
- podsumowała spotkanie na Instagramie.
Anna Lewandowska starała się wesprzeć kobiety, jak mogła. Podpowiedziała im m.in. jak radzić sobie z nawracającymi kolkami u dzieci. Gwiazda sportu sama jest matką. Jej córka, Klara, niedługo skończy 2 latka. Trenerka nie ukrywa, że macierzyństwo jest dla niej bardzo ważne, a córka jest jej oczkiem w głowie. Nic dziwnego, że relacje więźniarek tak dogłębnie ją poruszyły.
Temat wywołał ogromne emocje również wśród wielbicieli trenerki. Pod postem zapowiadającym materiał w DDTVN, posypały się komentarze. Komentujący chwalą Annę Lewandowską za podejmowanie ważnych, kobiecych tematów.
- Ten temat powinien być już dawno poruszony. Tak jak Ci mówiłam, brawo za to, ze robisz to i mówisz o tym głośno. Chapeau bas!
- Uwielbiam ten cykl, kawał dobrej roboty.
- Ja także oglądałam i się popłakałam. Bardzo wzruszający temat
- czytamy pod wpisem.
Przeczytaj:
Anna Lewandowska jest w drugiej ciąży?
Klara Lewandowska jest podobna do mamy czy do taty?