Anja Rubik od kilkunastu miesięcy jest wolna. Może nie w sposób zupełnie oficjalny, ale mówi wprost, że rozstała się z mężem, Sashą Knezevicem. Opowiedziała o swoich emocjach w najnowszym numerze "Wysokich Obcasów Extra".
Sasha przeżywa rozwód z Anją o wiele boleśniej, niż ona?
Mijają prawie dwa lata od momentu rozpisywania się mediów na temat kryzysu pary. Modelka nie potwierdzała oficjalnie informacji o rozstaniu, choć coraz rzadziej widywano ich razem, coraz rzadziej można było zobaczyć ich razem na zdjęciu. Topmodelka przyznała, że jej małżeństwo jest zakończone. Początki nowego etapu były dla niej trudne.
- Przez pierwszych parę tygodni byłam przerażona. Płakałam, po raz pierwszy w życiu. Nie jestem płaczliwa - powiedziała Anja Rubik. - Nasze rozstanie było rozciągnięte w czasie. Po drodze okazywało się, że chcemy żyć innym życiem, mieszkać w innych miejscach, ale nadal się lubiliśmy. Ostatecznie uznaliśmy, że aby mogło to dalej funkcjonować, to albo on musiałby z wielu rzeczy zrezygnować, albo ja. I doszliśmy do wniosku, że albo ja bym mu tego nie wybaczyła, albo on mnie. Tak się nie da żyć - powiedziała topmodelka.
"Związek to nie jest mój cel w życiu"
To była wielka miłość, Sasha i Anja wzięli ślub w 2011 roku po kilku latach związku. Łączyła ich przyjaźń, wzajemny szacunek, praca. Teraz Rubik deklaruje, że dobrze się czuje jako singielka i miłości nie szuka.
- Związek to nie jest mój cel w życiu. Nie siedzę więc i nie panikuję: "Jestem sama, jestem sama, jestem sama, co mam ze sobą zrobić, co za straszna pustka!" Żeby stworzyć dobry związek, trzeba porzucić mrzonkę, że oto od pewnego momentu pojawia się wielkie "my", to zawsze jest "ja i ty", dwa światy - wyznała szczerze Anja.
Trudno nie zgodzić się z tą tezą - wiele kobiet próbuje wmówić sobie, że małżeństwo oznacza jedność pod każdym względem: duchowym, materialnym, fizycznym. Każdy z nas jest indywidualnością, nie zapominajmy o tym!