Koniec wszelkich domysłów na temat początków znajomości Agnieszki i Grzegorza Hyżych. Agnieszka Hyży w wyjątkowo mocnych słowach wypowiedziała się na temat plotek, które od lat krążą na ten temat. Związek pary od dawna budzi ogromne kontrowersje. Agnieszce Hyży zarzucano m.in. rozbicie związku Grzegorza i Mai Hyżych. Teraz już wiadomo, że sensacyjne doniesienia mediów nie miały nic wspólnego z rzeczywistością.
Agnieszka Hyży o początkach związku z Grzegorzem Hyżym
Agnieszka Hyży zamieściła oświadczenie na Instagramie. To bardzo odważny ruch ze strony dziennikarki. Podobne komunikaty nie zdradzają się często. Tym bardziej, że wpis gwiazdy dotyczy bardzo osobistej sfery życia. Hyży postanowiła jednoznacznie rozprawić się z plotkami. Napisała, że wbrew domysłom wielu osób, jej związek z Grzegorzem Hyżym nie był powodem rozbicia poprzedniego małżeństwa piosenkarza.
Chciałabym już ostatni raz odnieść się do ostatnich komentarzy, publikacji dotyczących naszego życia prywatnego... a przede wszystkim początków naszej znajomości. Cofając się o 4 lata (tak czas leci)... nikt nikomu nikogo „NIE UKRADŁ”, nikt nikomu NIE ROZBIŁ rodziny, nikt dla nikogo NIE ODSZEDŁ, nikt nie budował szczęścia na czyimś nieszczęściu, nikt NIE JEST ZŁYM ojcem lub matką (przykład ulubionych „nagłówków” ) - czytamy na profilu Agnieszki Hyży.
Piosenkarka zaznaczyła, że nie ona i Grzegorz od lat starają się unikać zainteresowania mediów ich życiem prywatnym. Podkreśliła, że artykuły, które ukazuję się w niektórych mediach, nie mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.
To takie mało medialne i mało skandaliczne... być może ktoś lubi i chce budować swój PR i rozpoznawalność na opowiadaniu o swoim życiu, sprzedawaniu sensacji,często nieprawdy o innych (może nic innego nie ma do zaproponowania)- czytamy we wpisie dziennikarki.
Agnieszka Hyży obawia się o los dzieci, które są najbardziej pokrzywdzonymi osobami w obliczu nieprawdziwych plotek i publikacji o swoich rodzicach. Gwiazda podkreśla, że chciałabym uciąć lawinę domysłów, która bardzo krzywdzi bliskich pary.
Czemu to piszę? Bo czasem mam dość czytania tych bzdur, bo sobie myślę, że kiedyś zobaczą to Nasze Dzieci albo życzliwi przekażą im w szkole i wiem jak wiele razy zabolało to naszych Bliskich.
Jest coś, czego można pozazdrościć Agnieszce Hyży
Jak poznali się Agnieszka i Grzegorz Hyży?
Grzegorz Hyży zdobył popularność w talent-show telewizji TVN pt. "X-Factor". Przyszły gwiazdor w 2013 roku wystartował w programie razem ze swoją ówczesną żoną Mają, również wokalistką.
Oboje zostali dostrzeżeni przez jurorów. Udało im się również zyskać ogromną sympatię fanów. Młodzi, utalentowani, zakochani - a do tego rodzice uroczych bliźniąt. Wiele wskazywało na to, że przed tą parą szykowała się świetlana przyszłość. Jednak los zadecydował inaczej. Tuż po zakończeniu programu, małżeństwo Mai i Grzegorza Hyżych rozpadło się. Ich rozwód był szeroko opisywany przez portale plotkarskie.
Niedługo później media obiegła informacja, że Grzegorz Hyży spotka się z Agnieszką Popielewicz. Para poznała się w 2014 roku w czasie Festiwalu w Sopocie. Pisze się, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Ich uczucie jednak od początku było wystawione na wielką próbę. Każdy ruch pary był starannie śledzony przed media.
Jednak mimo ogromnego zainteresowania, udało im się przez pewien czasu utrzymywać związek w tajemnicy. Agnieszka Popielewicz w grudniu 2014 roku rozwiodła się z ówczesnym mężem Mikołajem Witem.
W lipcu 2015 roku Agnieszka i Grzegorz Hyży pobrali się w czasie kameralnej uroczystości w Rzymie na Kapitolu. Ślub obył się bez udziału mediów, w gronie najbliższych osób. Obecnie para uchodzi za jedną z najszczęśliwszych i najlepiej dobranych w polskim show-biznesie.
Agnieszka Hyży ma 5-letnią córkę Martę z małżeństwa z Mikołajem Witem. Grzegorz Hyży jest ojcem dwóch 6-letnich synów-bliźniaków: Wiktora i Alexandra, którzy są owocami małżeństwa z Mają Hyży.
Przeczytaj też:
Agnieszka Hyży ma dość wstrętnych oskarżeń: „Wiążąc się ze sobą, nikt nikomu nie rozbił rodziny”
"Nie jestem taka idealna jak myślicie", czyli Maja Hyży bardzo szczerze o kobiecości i akceptacji samej siebie