Agnieszkę Dygant wszyscy pamiętamy z serialowej roli Frani, jednak aktorka na przestrzeni ostatnich lat zrobiła wiele, by odciąć się od wizerunku wyłącznie sympatycznej niani. Dziś gra w wielu produkcjach, których fabuła daleko odbiega od seriali komediowych. Zagrała m.in. w kilku filmach Patryka Vegi.
Aktorka rzadko gości na stronach portali plotkarskich. Wszystko dlatego, że nie dzieli się wieloma szczegółami prywatnego życia na kontach w mediach społecznościowych. 47-letnia aktorka ceni sobie prywatność, jednak często wrzuca na instagramowy profil własne zdjęcia.
Metamorfoza Agnieszki Dygant
Ostatnio jedno ze wstawionych przez nią selfie, wywołało niemałą burzę. Wszystko przez to, że zdaniem swoich fanów, poprawia zbyt dużo we własnym wyglądzie. Aktorka zawsze cieszyła się niebywałą urodą i przez wiele osób bywa nazywana polską Julią Roberts - głównie dzięki pięknemu, szerokiemu uśmiechowi.
Wygląd aktorki jest niestety komentowany znacznie częściej, niż efekty jej pracy, a szczególnie duże kontrowersje wzbudza jej nos. Internauci co rusz zarzucają jej, że korzysta z usług medycyny estetycznej. Sama Agnieszka Dygant jak dotąd nie zabrała głosu w tej sprawie.
Agnieszka Dygant założyła ostatnio aparat ortodontyczny. Ten w zależności od potrzeby, może zmienić układ żuchwy, nie da się też ukryć, że znacznie powiększa usta. Usta aktorki to kolejny punkt sporny w komentarzach pod jej zdjęciami. Jej obserwatorzy twierdzą, że to także robota chirurga. Aktorka tłumaczy, że nie ingerowała w nie, a ich większy wygląd to sprawka (a dla niektórych kobiet pewnie zasługa) aparatu.
To też może cię zainteresować:
Dlaczego Maciej Dowbor i Joanna Koroniewska nie pokazują swoich córek? Zdradzili ważny powód
Małgorzata Ostrowska-Królikowska zdradziła, co studiuje jej córka. Kasia z „Klanu” nie poszła w ślady rodziny
Rok temu Margaret zdecydowała się na naprawdę wyjątkowe zaślubiny. Przypominamy historię jej miłości