Moda ślubna nigdy nie była jednostajna, tak samo jak każda inna moda. Zmieniała się w zależności od dominującego stylu, a nawet historii.
Rok 1915 w modzie ślubnej to czas pięknych falban, koronki, atłasowych rękawiczek do łokcia, ogromnego bukietu i oczywiście długiego welonu w stylu mantilla. Panny młode były jednak dosyć skromne, a przy tym niezwykle eleganckie. Kolejna dekada to czas krótszych sukien, ozdobnych gorsetów, pereł i hipsterskich wianków. Lata 30. i 40. to okres skromniejszych, długich, lejących sukien. To też czas koronek, długiego trenu, welonu i początki odważniejszego makijażu ślubnego. Czerwone usta stały się must-havem tamtych dni.
Połowa stulecia przyniosła wiele zmian w modzie ślubnej. Pojawiły się ozdobne kreacje, mnóstwo zdobień, koronek i przepychu. Same panny młode miały więcej odwagi na pokazanie ciała – łydki i ramiona w końcu ujrzały weselne światło dzienne.
Suknia z 1965 roku to kreacja à la Jackie Kennedy. Wytworna, ozdobna suknia ślubna z bufiastymi rękawami i wielką kokardą na welonie były prawdziwym hitem.
Lata 70. to nic innego jak styl hipi. Polne kwiaty, wianek na głowie, bufiaste rękawy, koronka. Istny przepych to lata 80. To też początek ery disco. Panna młoda ma więc bogato zdobioną suknię, mnóstwo koronek, pereł i innych zdobień. Nie można zapomnieć o mocnym makijażu oczu, ust i policzków!
Prostota lat 90. i 2000 rok są bliższe naszym czasom. Długa suknia, brak zdobień i brak koronki. Klasyk sam w sobie. Rok 2015 to elegancka suknia ślubna, koronka, tiulowy welon i delikatny, kobiecy makijaż.
Sprawdź, jakie suknie ślubne będą modne w 2017 roku