Salon czy krawcowa - jaką decyzję podjąć?

Musicie sobie odpowiedzieć na kilka pytań, jeśli rozważacie ten wybór.
/ 08.06.2012 06:05

Musicie sobie odpowiedzieć na kilka pytań, jeśli rozważacie ten wybór.

Zakup w salonie

Oznacza, że trzeba suknię zamówić dużo wcześniej – czasami nawet pół roku. Wiąże się to z wpłatą zaliczki – około 50% wartości. Suknia w salonie z zagranicznymi modelami jest sprowadzana bezpośrednio od producenta, a później jedynie dopasowywana do Waszej sylwetki. Kupując gotową suknię macie prawie 100% pewność, że dany model będzie wyglądał tak jak na zdjęciu w katalogu i tak jak podczas przymiarki.

Na przymiarki często trzeba się umawiać telefonicznie, ze względu na duże zainteresowanie. W niektórych salonach można mierzyć tylko określoną ilość modeli – co jest oczywiście zrozumiałe ze względu na czas, który jest na to potrzebny i ilość innych przyszłych Panien Młodych czekających w kolejce. Podczas przymiarki możecie zakładać na siebie model za duży lub za mały – salony nie są przecież w stanie mieć pełnej rozmiarówki z każdego rodzaju sukni.

Przy sukniach sprowadzanych zazwyczaj nie ma możliwości wprowadzania zmian. W modelach szytych w naszych rodzimych salonach niejednokrotnie można wprowadzać zmiany (np. doszycie ramiączek, dodanie/usunięcie aplikacji itd.), ponieważ suknie te są szyte na miarę.
Zakup w salonie umożliwia Wam także ubranie się już prawie w całości, można bowiem w nim kupić buty, bolerka, halki, biżuterię.

Koszt sukni – zaczyna się od około 1500 zł (polskie) - 2500 zł (zagraniczne), a cena końcowa może sięgnąć nawet kilkunastu tysięcy złotych. Chyba, że trafimy na wyprzedaże gdzie wybrane modele można kupić po okazyjnych cenach. Musicie jednak wiedzieć, że są to najczęściej pojedyncze modele wystawowe. W wielu salonach można umówić się na płatność w ratach.

Szycie u krawcowej

Suknia jest szyta na miarę, a miara zdejmowana jest dość blisko terminu ślubu, by suknia była jak najbardziej dopasowana do sylwetki. Cena sukni nie jest wygórowana (1300 – 2000 zł) ponieważ krawcowa nie musi utrzymywać salonu i jego pracowników, a każdy model jest indywidualnie przygotowany na konkretne zamówienie.
Musicie liczyć się z tym, że suknię zobaczyć dopiero na pierwszej przymiarce – więc to trochę tak, jakby kupować kota w worku. Czasami z materiałów, koronek, które aktualnie ma krawcowa nie jesteście w stanie zdecydować się na te, które mają być użyte do szycia Waszej sukni. Wówczas należy zadbać o kupno materiałów samemu. Suknia powstaje na podstawie zdjęć i szkiców – pamiętajcie więc by dokładnie nakreślić swoje wymagania. Słuchajcie rad krawcowej – może się bowiem okazać, że np. pomysł na połączenie gorsetu z tiulowym dołem będzie dla Was zupełnie nieodpowiedni.
Szycie u krawcowej jest dobrym pomysłem dla tych z Was, które nie mają jasno sprecyzowanego wyglądu swojej sukni lub nie chcą, by wyglądała ona identycznie jak na zdjęciach w katalogu. Jeśli zaś chcecie by suknia wyglądała tak samo – kupcie ją w salonie. Zadaniem krawcowej nie jest bowiem kopiowanie dostępnych modeli, a jak najlepsze dobranie sukni do Waszej sylwetki.
Jednocześnie też jest to niedrogi sposób, by wyglądać tego dnia olśniewająco.
 

Wypożyczenie

Wypożyczenie sukni nie jest też złym pomysłem, a pozwala na sporą oszczędność. Suknie są zazwyczaj wypożyczane za połowę wartości danego modelu. Są to oczywiście modele z tzw. wieszaków czyli te, które na co dzień są przeznaczone do przymiarek. Stąd też nie każda z Was znajdzie coś dla siebie ze względu na zawężoną rozmiarówkę. Suknię należy wcześniej zarezerwować. Przed ślubem jest ona dopasowywana do Waszej sylwetki i dostarczana Wam czysta i gotowa do założenia. W zależności od salonu suknię możemy oddać brudną lub po wypraniu. Minusem tego wyboru jest opłata za zniszczenie sukni. A niestety, suknie dość często ulegają porwaniu. Czy więc warto całą noc poświęcić na to, by uważać na strój, a nie na to by dobrze się bawić?

Kupno używanej

Ostatnia już opcja - kupno sukni używanej. Niejednokrotnie można odkupić suknię, po bardzo atrakcyjnej cenie. Prawdą jest, że suknia taka założona była raczej nie więcej niż dwa, trzy razy – na wesele oraz na sesję plenerową czy studyjną. O ile nie jest ona zniszczona i spełnia nasze oczekiwania – jak najbardziej – warto skorzystać. Jednakże przed zakupem dokładnie ją obejrzyjcie i zamierzcie.

Magdalena Sotomska, konsultantka ślubna
Studio Projektów Ślubnych

Redakcja poleca

REKLAMA