Walizki, torebki, berety, szale, parasolki i inne akcesoria, kojarzące się ze światowymi wojażami, towarzyszyły premierze kolekcji Annais 2011. Pokaz pt. „Journey” (Podróż) odbył się 10 września w legendarnym wrocławskim Hotelu Monopol. Była to wyprawa do czterech stolic mody.
Odwiedziliśmy Paryż, Mediolan, Londyn i Nowy Jork. Prowadzący – prezenter Bartek Osumek - opowiadał o tych miejscach turystyczne i modowe ciekawostki, a muzyka i zdjęcia wyświetlane na ekranie rozbudzały wyobraźnię widzów.
Pokaz był wielkim wydarzeniem medialnym. W branży ślubnej Annais jako pierwsza zaprezentowała internetową relację z pokazu „na żywo”, emitowaną przez 20 portali internetowych. Udało się to dzięki współpracy z panem Andrzejem Gontarzem z Telewizji Targów Ślubnych.
Olbrzymie wrażenie zarówno na widzach w Monopolu, jak i wirtualnych odbiorcach, zrobiła Monika Gruszczyńska – gwiazda opery wrocławskiej – która w bloku o Mediolanie wykonała po włosku arię „Con te partiro”, mając w tle zdjęcie wspaniałej La Scali.
Inspiracją do zatytułowania nowej kolekcji Annais - Journey”(Podróż) był napis, jaki główna bohaterka „Śniadania u Tiffanniego” zamieściła na swoich drzwiach - „Holiday Golightly – w podróży”. Filozoficznie postrzegając życie jako drogę, można powiedzieć, że każdy z nas jest w podróży. O małżeństwie zwykliśmy mówić – nowa droga życia. Jest to więc podróż, w którą małżonkowie ruszają we dwoje, a ich wcześniejsze doświadczenia symbolizują bagaże – walizki, torby, jakie pojawiły się na pokazie i na zdjęciach katalogowych.
Jaką kreację powinna założyć Panna Młoda na tę wspaniałą wyprawę?
Annais pozostaje wierna swemu stylowi, choć w kolekcji 2011 pojawiły się oczywiście nowości. Na pokazie zwracała uwagę krótka suknia z koronki richelieu. Projektantka – Anna Ismeńska znalazła inspirację do tego projektu w jednej z kreacji Coco Chanel. Nowością jest także ślubny strój, składający się ze spodni i tuniki. Dizajnerka Lena Lempicka zadedykowała go wyemancypowanym kobietom stawiającym na wygodę.
Poszerzyła się oferta zwiewnych sukien szyfonowych oraz bardzo eleganckich, prostych sukien z małą ilością zdobień. Mogliśmy je podziwiać w bloku „Nowy Jork”. W jednej z tych kreacji pojawiła się czarna szarfa. Czerń już w poprzednim sezonie była lansowana w modzie ślubnej. Według Annais ten kolor jest do przyjęcia jedynie w formie małego akcentu w sukni. Większość klientek, wybierających tę markę, to tradycjonalistki, które czerń mogą zaakceptować tylko w takiej postaci.
Nowością w Annais są przezroczyste gorsety. Wcześniej w ofercie firmy nie było takich rozwiązań. Przepiękne, bogate suknie z lekko przezroczystą górą zachwycały w wyjściu poświęconemu Mediolanowi.
W kolekcji 2011 pojawiły się ciekawe rozwiązania dekoltów – dopinane szelki – tzw motylki, drobne ramiączka typu spaghetii, przeplecenie tiulu w taki sposób, że układa się w łódkę. Ta różnorodność jest bardzo ważna, gdyż pannom młodym znudziły się już odkryte, gorsetowe góry.
W wielu sukniach zastosowano inne zdobienia – delikatniejsze, ale bardziej mieniące się.
Nowością są torebki, które panny młode będą mogły dokupić do danej sukni. Podobnie jak welony i bolerka marki Annais, zostały one ozdobione takimi samymi motywami, jak suknia.
Podczas pokazu tradycyjnie wręczono Oscara Annais dla Najlepszej Sukni Roku 2010 i Najlepszego Salonu Sprzedającego 2010. Suknią roku niemal bezkonkurencyjnie została Bonnie – wykonana z przepięknej koronki i ozdobiona wdzięczną kokardką kreacja, podkreślająca figurę. Oscara w kategorii Najlepszy Salon Sprzedający przyznano Centrum Mody Ślubnej i Wieczorowej Ksymena w Tąpkowicach. Nagrodę tę odebrała właścicielka salonu – pani Iwona Czapla. Ponadto Sprzedawca z tego właśnie salonu wygrał konkurs prowadzony w tym roku przez Annais, zatytułowany „Sprzedawca Roku”. Pani Anna Warchał wraz z osobą towarzyszącą, już wkrótce pojedzie na dwutygodniowy odpoczynek do słonecznego Egiptu – Gratulujemy!
Kolekcja 2011 niedługa rusza w podróż – wzory w salonach współpracujących powinny znaleźć się do końca grudnia. Do każdej sukni dołączona zostanie błękitna podwiązka. Niech przyniesie szczęście każdej Pannie Młodej, która ją włoży.
Anna Wencel