Pozostając w kontekście krótkich sukien ślubnych, które dla mnie są hitem i mega trendem, pragnę wspomnieć, drogie Siostry, o butach do tychże sukienek. Jako, że wybór odpowiedniego obuwia do długiej sukni nie jest aż tak wielkim problemem (trzy tygodnie szukania), o tyle buciki do krótkiej sukni to już większy dylemat (trzy tygodnie do ślubu…a butów jak nie było tak nie ma).
Wysokie szpilki, płaskie balerinki, zachowawczy 4-centymetrowy obcas, z marszczeniem, z kokardką, satynowe, lakierki, zakryte, odkryte, przykryte, czy boso (najlepsze na ślub na plaży!)???
Wybór jest, problem z wyborem – jeszcze większy. Przybywam Wam, zatem na ratunek, ponieważ nie taki wilk zły…itd.
Otóż, w kwestii doboru butów do krótkiej sukienki, należy postępować mniej więcej tak samo, jak w przypadku sukni długiej. Odpowiedź zbyt banalna? Niekoniecznie. Pamiętajcie, aby przede wszystkim całość Waszej stylizacji ślubnej była spójna. Jednym słowem, wszystko musi do siebie pasować.
Jeśli suknia jest biała, buty też powinny być białe, jeśli jest ecru, postarajcie się dobrać obuwie w podobnym odcieniu. Powszechnie panuje zasada jednakowego koloru sukni i butów.
Ale jest jedno ALE — powyższa zasada stosuje się raczej do w miarę klasycznych stylizacji. Jednak gdy chcecie zaszaleć, dodać do kreacji inny kolor (nawet tylko w akcentach, np szarfa, rękawiczki, czy bolerko), to kolor butów też może być inny. Jednakże tutaj łatwo o wpadkę i z ręką na sercu rekomenduję pomoc stylistki. Wszystkie najlepsze i najoryginalniejsze stylizacje ślubne, jakie widziałam, powstały dzięki pomocy i doradztwu stylistki.
Jeśli chodzi o wysokość obcasa, to w tej kwestii panuje względna dowolność, lecz, moim zdaniem, należy kierować się w dużej mierze wygodą. Jeżeli na co dzień nie chodzicie na niebotycznych obcasach, to nie łudźcie się, że na takowych wytrzymacie dłużej niż dwie godziny w dniu swojego ślubu.
Dość nowym trendem, jeśli chodzi o buty dobrane do krótkiej sukienki, są sandałki. Ślicznie się z nią komponują, magicznie wydłużając nogi. Mogą być w delikatnym odcieniu złota lub srebra albo klasycznie białe. Dobrze by było, żeby obuwie nie przyćmiło blasku sukienki, dlatego starajcie się wybrać raczej skromniejsze, by nie zaburzyło proporcji całego wyglądu. Dotyczy to zarówno zakrytych szpilek jak i sandałków. Jedyny model butów (oprócz adidasów do joggingu i tym podobnych) raczej nie wskazany to model bez obcasa. Balerinki zatem odpadają. Musi być obcas, dla lepszej prezencji.
Ale zdecydowanie NAJLEPSZYM rozwiązaniem, sprawdzonym przez wiele moich panien młodych jest uszycie na wesele specjalnych butów do tańca. Na samą ceremonię zakładacie sobie buty „cywilne”, a na sali zmieniacie buty na te do tańca.
Idealne buty na wesele, to te, zamówione w profesjonalnym sklepie z butami do tańca. Takie buty są szyte specjalnie na zamówienie – można wybrać fason, materiał oraz wysokość obcasa. Są doskonale wyważone i stabilne – pozwolą Wam na wielogodzinne szaleństwa na parkiecie.
Buty należy kupić wcześniej i rozchodzić je. Jeżeli bierzecie lekcje pierwszego tańca, dobrze by było, żebyście ćwiczyły już w tych samych butach, w których wystąpicie podczas wesela.
Pamiętajcie, aby na wesele zabrać zestaw, który przyda się w awaryjnej sytuacji – żelowe wkładki do butów, plastry na odciski i spray chłodzący do zmęczonych nóg.