Dlaczego zatem tak często tej motywacji nie mamy, czujemy się sfrustrowani, codzienne obowiązki nas nużą, tracimy szybko zapał i mamy wrażenie, że robimy coś dlatego, że „tak trzeba”, a nie dlatego, że chcemy?
Dzieje się tak, ponieważ brakuje nam wewnętrznej motywacji do działania, którą budować można jedynie, odwołując się najgłębszych pragnień i potrzeb.
Prawdopodobnie więc, w jakimś momencie życia o swoich potrzebach zapomnieliśmy albo ulegliśmy zbytnio uwarunkowaniom zewnętrznym, czyli przyjętym społecznym normom, oczekiwaniom i wymaganiom ludzi wokół nas, a także naszym lękom i zahamowaniom.
Wtedy narzekamy, złościmy się, mamy pretensje do siebie i innych i czujemy, że coś nam umyka, jakieś „prawdziwsze” życie, które moglibyśmy prowadzić, jakieś szczęście, które gdzieś ucieka.
Jak w konstruktywny sposób skorzystać z takiego samopoczucia i odnaleźć motywację do działania w nas samych, tak, byśmy nawet pomimo zmęczenia pracą, irytacją, jaką wywołują w nas wady partnera oraz tym, że ciągle spadają na nas nowe troski i problemy, czuli się dobrze ze sobą i nie mieli poczucia, że szczęście nam umyka?
Dobrze jest w takim momencie kwestię tego, co w życiu musimy robić, doprowadzić do skrajności i zapytać się samego siebie: Dlaczego w ogóle coś robię? Dlaczego uczę się, chodzę do pracy, jem? Przecież w zasadzie nie muszę nic robić. Nikt nie przykłada mi do głowy broni i nie karze odkurzać mieszkania (choć nawet wtedy można odmówić wykonania tej czynności).
Zobacz też : Dlaczego warto rozwijać kreatywność
Więc co decyduje o tym, że jednak to robię? Jeśli postawimy sobie takie pytanie na serio i zdamy sobie sprawę ze wszystkich konsekwencji stwierdzenia: „Nie muszę przecież nic robić”, okaże się, że jest jeden ważny powód tego, że jednak ciągle coś robimy.
Otóż po prostu: chcemy żyć. Wcale nie jest to stwierdzenie błahe. Jest to punkt wyjścia i moment, w którym możemy się zastanowić, co jest w tym życiu dla nas najcenniejsze i najważniejsze.
Dzięki temu przypomnimy sobie, które sprawy są dla nas bardziej istotne, a które mniej i wszystkie czynności związane z ich realizacją nabiorą głębszego sensu. Może okazać się też, że jakąś ważną potrzebę zaniedbaliśmy.
Zmiany życiowych priorytetów będą się wiązały z wysiłkiem z naszej strony, z przeciwstawieniem się swojemu lenistwu i wygodnictwu, a także z koniecznością wyrażenia potrzeb w gronie najbliższych.
Jednak nagroda za ten trud będzie niebagatelna. Odkrywając nasze potrzeby na nowo, zbudujemy w sobie motywację, której korzenie będą tkwiły głęboko w naszej osobowości.
Będzie to właśnie motywacja wewnętrzna. Pozwoli nam ona działać efektywniej, czerpać większą satysfakcję z życia i patrzeć na świat bardziej optymistycznie.
Zobacz też : Co jeść, aby się efektywniej uczyć?
