Pierwsze lata - kto wychowuje Twoje dziecko?
W początkowym okresie rozwoju dziecka faktycznie to rodzice stanowią wzór do naśladowania. I tu uwaga drodzy rodzice, bo prawdziwe jest powiedzenie „czym skorupka za młodu nasiąknie…”. Dziecko bardzo szybko zaczyna rozumieć mowę. Nawet jeśli samo nie potrafi jeszcze mówić, to już w pierwszym roku rozpoznaje głos rodziców, a później rozumie polecenia. A kiedy dziecko zaczyna się poruszać, mówić i chodzić zaczyna naśladować rodziców we wszystkim.
Stąd wynikają zabawy dzieci w dorosłych. W tych zabawach nie tylko dziecko powtarza zaobserwowane czynności, ale również zasłyszane rozmowy i słowa. W okresie rozwoju dziecka, kiedy pozostaje ono pod stałą opieką rodziców to od nich zależy, jakie dziecko będzie w przyszłości. Do przedszkola i dalej do szkoły dziecko wynosi to, co zaobserwowało i nauczyło się w domu.
Poszła Ola do przedszkola - instytucja szkoły także wychowuje
Z domu rodzinnego dziecko rusza w wielki świat. Obecnie zaczyna się to dość wcześnie, bo już w wieku trzech lat. Potem jest szkoła podstawowa, gimnazjum i dalej. Czas spędzony w szkole, to czas, kiedy wychowaniem zajmują się pedagodzy. Czy na pewno? Niestety większy wpływ na kształtowanie się osobowości naszej pociechy mają rówieśnicy i panujące trendy niż nawet najlepszy pedagog. W szkole dziecko często może przeżyć pewien szok. Wynika on ze zderzenia ukształtowanych wartości wyniesionych z domu ze światem innych dzieci.
Już na starcie zaczyna się rywalizacja o uznanie wśród nauczycieli, a częściej rywalizacja o pozycję społeczną w grupie i popularność wśród rówieśników. Podświadomie przecież każdy chce być lubiany. Zachodzą procesy społeczne, które często niosą za sobą konsekwencje w postaci zmian postaw i zachowań. I tak na przykład miłe dziecko może stać się wulgarne, żeby być lubianym. Pozycja w grupie jest na tyle ważna w tym wieku, że w walce o nią często są ofiary. W dzisiejszych czasach nie jest to już tylko odrzucenie z grupy, ale zdarza się przemoc psychiczna i niestety przemoc fizyczna.
Zobacz też: Jak wychować dziecko, żeby nie było rozpieszczone i kapryśne?
Co zrobić by nasze dziecko nie zeszło na złą drogę i stało się wartościowym człowiekiem? Jak uchronić je przez złymi wpływami rówieśników? Nie jest to łatwe, bo dziecko często odrzuca rodziców jako tych którzy „nic nie wiedza i nie zrozumieją”. Nie pomoże nic instynkt rodzicielski, który budzi się nagle po wezwaniu do szkoły, czy pojawieniu się innego problemu. Drodzy rodzice! Jest tylko jeden sposób, aby wasze wychowanie odbywało się równolegle z wychowaniem w szkole i grupie rówieśniczej.
Rodzicielstwo musi być dla was pracą całą dobę i przez cały rok.
Nie możecie odsyłać dziecka pod pretekstem zmęczenia czy braku czasu. Dla dziecka w każdym wieku i na każdym etapie jego życia musicie znaleźć dla czas. Jest to bardzo ważne, bo tylko dzięki rozmowie i budowaniu relacji wzajemnego zaufania możecie ustrzec dziecko przed wieloma problemami i dać mu do zrozumienia, że jest ważne. Cieszcie się z sukcesów dziecka – nawet z tych najmniejszych.
Nie krytykujcie porażki – mobilizujcie do poprawy. Nie przenoście obowiązków wychowawczych na dziadka czy babcię – to wasze zadanie. A już na pewno nie próbujcie swojej nieobecności i braków czasu wypełniać prezentami.
To wasze uznanie, wasza pomoc jest dla dziecka najważniejsza. I nawet jeśli dziecko się buntuje, czy nie chce czegoś powiedzieć, to wy musicie czekać i zawsze być w gotowości, by być dla dziecka wtedy, kiedy was potrzebuje.
Obecnie wkracza model wychowania bezstresowego. Jednak to rodzice sami ostatecznie decydują jak wychowywać swoje dziecko. Pamiętajcie jednak drodzy rodzice, że czy tego chcecie, czy nie:w wychowaniu dziecka nie jesteście sami. Do środowiska rodzinnego dochodzi szkoła, rówieśnicy, a teraz dodatkowo media i Internet. O czym pamiętać, żeby było łatwiej?
Pamiętajcie żeby:
- zawsze znaleźć czas dla dziecka na rozmowę;
- spędzać z dzieckiem jak najwięcej czasu, a nie odsyłać na całe dnie do babci, czy sadząc przed telewizorem, komputerem;
- nie próbować realizować swoich niespełnionych ambicji poprzez dziecko – to czego pragną rodzice nie koniecznie jest tym samym czego pragną dzieci;
- nie krytykować, tylko mobilizować;
- wspierać w realizowaniu pasji i spełnianiu marzeń.
Zobacz też: Jak nie zostać toksycznym rodzicem