Niektórzy każdą krytykę w pracy przyjmują z lękiem, a potem lamentują, że do niczego się nie nadają i nie są w stanie poprawić tego, co zrobili źle. Inni z kolei z góry odrzucają kierowane do nich uwagi jako niesłuszne, przez co często popełniają w kółko te same błędy. Jak omijać te zawodowe pułapki?
Jak reagować na krytykę w pracy?
Nie trać wiary w siebie
Nie traktuj krytycznych uwag na temat jednego zadania jako dezaprobaty dla wszystkich swoich umiejętności. Fakt, że raz czy dwa pomyliłaś się np. w obliczeniach, nie oznacza, że nie znasz się na księgowości. Nie myśl więc: "Jestem do niczego", gdy szef cię wezwie i wytknie omyłkę. Zastanów się lepiej, dlaczego popełniłaś błąd. Może źle organizujesz sobie pracę i potem się spieszysz, by dotrzymać terminów? W takim razie spróbuj tak rozłożyć sobie zadania, by uniknąć ciągłego pośpiechu.
Walcz o swoje racje
Nie bój się odpierać zarzutów przełożonego, gdy masz w zanadrzu mocne argumenty. Wprawdzie niektórzy szefowie nie znoszą sprzeciwu, ale gdy jesteś pewna swego, warto przynajmniej spróbować dyskusji.
Myśl pozytywnie
Uważaj, by konstruktywnej krytyki w pracy nie brać za złośliwość. Szef mówi ci, że źle napisałaś raport? Nie zakładaj z góry, że ta opinia wynika z jego niechęci do ciebie. Możliwe przecież, że np. nie uwzględniłaś w raporcie wszystkich potrzebnych danych.
Panuj nad emocjami
Pamiętaj, by swoje racje wypowiadać spokojnie i rzeczowo ("Rozumiem, pan by to napisał inaczej. Zastanawiam się tylko, czy takie ujęcie nie będzie odpowiedniejsze..."). To często pozwala wypracować rozwiązanie kompromisowe.