Jak uchronić się przed kradzieżą danych?

kradzież danych osobowych, kradzież tożsamości, oszustwa kredytowe fot. Fotolia
Wielu oszustów tylko czeka na to, aby nieuczciwie wyłudzić dane!
Weronika Kwaśniak / 28.01.2014 11:04
kradzież danych osobowych, kradzież tożsamości, oszustwa kredytowe fot. Fotolia

Czym właściwie jest kradzież tożsamości?


Wyłudzenie tożsamości to np. kupienie na czyjeś konto przedmiotu lub zaciągnięcie na tą osobę kredytu.
"Zdarza się, że dopiero po naszym telefonie osoby uświadamiają sobie, że padły ofiarami kradzieży tożsamości" – tłumaczy Bartłomiej Soroczyński, menedżer z firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. – "Co gorsza, oszust, który zdobędzie czyjś dowód osobisty, nie poprzestaje na zaciągnięciu jednej pożyczki, tylko stara się jak najbardziej wykorzystać tę sytuację, zadłużając „dowód osobisty” w różnych miejscach. W ten sposób właściciel skradzionego dokumentu w ciągu kilku dni może stać się dłużnikiem u kilku wierzycieli".

Co się dzieje po kradzieży dokumentu?


W takiej sytuacji windykacja jest wstrzymana, a dłużnikowi radzi się, aby wyjaśnił całą sytuację z wierzycielem.
Dodatkowo negocjatorzy wskazują na działanie, które powinno zostać wykonane zaraz po stracie dokumentu, czyli kontakt z policją i zastrzeżenie dowodu osobistego. Jak wskazują badania przeprowadzone w 2013 roku przez firmę Fellowes, 33% z Polaków spotkało się kiedykolwiek z utratą danych osobowych, z czego w 19% przypadków dotyczyło to ich samych.
Jednocześnie ponad ¾ z badanych nigdy nie interesowało się tym, co dzieje się z kserokopią dowodu osobistego po podpisaniu umowy. A przecież dowody osobiste pokazujemy w wypożyczalniach sprzętu, na poczcie, czy w recepcji hotelowej.

Działanie Krajowego Rejestru Długów


Z usług Krajowego Rejestru Długów korzystają banki, operatorzy telekomunikacyjni, czy dostarczyciele telewizji.
Przed udzieleniem kredytu lub sprzedaży usługi z odroczoną płatnością, sprawdzają naszą rzetelność finansową w biurze informacji gospodarczej KRD. Każde takie sprawdzenie zostawia ślad w systemie, wgląd do którego może mieć również zainteresowana swoimi finansami osoba.
Wystarczy aktywne konto w Serwisie Ochrony Konsumenta (www.konsument.krd.pl), aby móc na bieżąco monitorować, czy nie dzieje się coś złego.
"Zdarzyło się, że jedna z naszych klientek otrzymała alert o tym, że jest sprawdzana przez firmę pożyczkową. Ponieważ nigdy nie kontaktowała się z tą firmą, wzbudziło to jej czujność. Zareagowała, zanim przyznano pożyczkę oszustowi" – wyjaśnia Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Warto zastanowić się, czy na pewno dbamy jak należy o ochronę swoich danych!

Materiały prasowe, Krajowy Rejestr Długów

Redakcja poleca

REKLAMA