Po 3 miesiącach znajomości Vanessa była w ciąży. Fani płakali, gdy po 14 latach doszło do rozstania
Nie myśleli o ślubie. Ona mówiła, że to ceremonia bez znaczenia, gdy jest się z kimś tak blisko. On żartował, że byłoby nieludzkie pozbawić ją tak pięknego nazwiska. Dorobili się przydomka „nudziarzy”, bo nie dostarczali tabloidom żadnych powodów do plotek.

Do ilu razy sztuka? Była jego trzecią wielką miłością, a wielu chciało wierzyć, że ostatnią. Może nawet tak myślał sam Johnny Depp…
W ciemnym pomieszczeniu nie widziała jego twarzy; nie wiedziała, kim jest. Podali sobie ręce. Zadrżała. Johnny Depp Vanessa Paradis Rozstali się, ku ubolewaniu fanów, po 14 latach razem. Mają dwójkę dzieci i 300 mln dolarów wspólnego majątku. Choć nigdy nie sformalizowali swojego związku, nie ominął ich podział obowiązków wobec dzieci, a także walka o pieniądze. Gdy w grę wchodzą takie sumy, nie ma mowy o sentymentach. Dobre maniery też idą w zapomnienie, podobnie jak wspomnienia tego, co się razem przeżyło.
Długo byli bohaterami opowieści o płomiennej miłości od pierwszego wejrzenia, która zdarza się raz i nigdy nie przemija.
Venessa jest francuską piosenkarką, znaną na całym świecie m.in. z hitu „Joe le taxi”; Johnny – amerykańskim gwiazdorem z Hollywood. Spotkali się po raz pierwszy już w 1994 r., ale wówczas Johnny był z Kate Moss, a Vanessa kochała Lenny’ego Kravitza. Podobno już wtedy zwróciła na niego uwagę, lecz zbyt dużo ich dzieliło, aby mogli się do siebie zbliżyć. Ale w 1998 r. Deep przyjechał do Paryża z ekipą filmu „Dziewiąte wrota” w reżyserii Romana Polańskiego.
– Jestem dłużnikiem Polańskiego, dzięki niemu mam dzieci – powtarzał często, bo to reżyser poznał go z Vanessą. Ona tak wspominała ich spotkanie:
– Byliśmy w ciemnym pomieszczeniu, nie widziałam nawet jego twarzy, nie wiedziałam, kim jest. Podaliśmy sobie ręce i zadrżałam. To była chemia.
Vanessa uwierzyła, że przy niej Johnny pozostanie na zawsze
Dziwne, bo aktor znany był z hulaszczego trybu życia, kłopotów z prawem i licznych romansów. Wśród wielu jego związków na uwagę zasługują dwa trwające nieco dłużej: z aktorką Winoną Ryder, a także z modelką Kate Moss. Tej pierwszej nawet się oświadczył i wytatuował sobie na przedramieniu „Winona Forever” (Winona na zawsze). A gdy ten związek się rozpadł, zamienił tatuaż na bardziej uniwersalny – „Wino Forever” (Wino na zawsze).
Potem Johnny Depp stracił głowę dla Kate Moss, która królowała w jego sercu przez długie cztery lata, lecz w 1998 r. rzucił ją dla Vanessy. Trzeciej i – jak sądziła ona – ostatniej jego wielkiej miłości. Kiedy się poznali, Vanessa miała 26 lat i od dawna była gwiazdą nie tylko francuskiej piosenki, ale i europejskiego kina. Od 18. roku żyła już na swój rachunek. Zarabiała krocie, głównie w reklamach Chanel.
Miewała miłostki. Bywała skandalistką.
Życie dało mi w d...., więc żyję po swojemu
Odmieniło ją spotkanie z Deppem
Oboje byli akurat na zakręcie, samotni, choć otoczeni rzeszami wielbicieli. Oboje potrzebowali przystani i ciepła rodzinnego. Już po trzech miesiącach spodziewali się dziecka. To scementowało ich związek. Choć nigdy go nie sformalizowali, postanowili trwać przy sobie na zawsze.
– Przy Johnnym uwierzyłam w siebie. To on nauczył mnie grać na gitarze i zaczęłam komponować – wyznała Vanessa. A Depp jej wtórował:
– Zrozumiałem, czym jest szczęście. Gdyby nie Vanessa, nie wiem, czy dożyłbym czterdziestki. Ona mnie odmieniła. Dla niej porzucił nawet Hollywood. Kupili dom na południu Francji, a z czasem i w Los Angeles, w Anglii, w Wenecji, a także mieszkania w Paryżu i na nowojorskim Manhattanie. W 2004 r. kupili małą prywatną wyspę na Karaibach. Najwięcej czasu spędzali jednak w domu na francuskiej prowincji.
W 1999 r. urodziła im się córka Lily-Rose, a trzy lata później – syn Jack. Johnny asystował ukochanej przy porodach, przecinał pępowiny. Gdy stali się rodziną, do przesady strzegli swojej prywatności. Depp ustatkował się, przestał imprezować. W tym czasie też stworzył znakomite kreacje aktorskie. Ale to o rodzinie mówił, że jest dla niego najważniejsza.
Kiedy wścibscy dziennikarze nasłuchiwali, o czym tak zawzięcie dyskutował z Angeliną Jolie podczas kręcenia filmu „Turysta”, usłyszeli jedynie strzępki rozmów o ich maluchach. Gdy Lily-Rose zachorowała i w dziecięcym szpitalu w Londynie ratowano ją przed niewydolnością nerki, Johnny odwiedzał tamtejszych młodych pacjentów w stroju Jacka Sparrowa z „Piratów z Karaibów” i czytał im bajki. A gdy jego córka wyzdrowiała, z wdzięczności zapisał placówce 2 mln dolarów.
Ja już odnalazłem swój raj („paradise” w j. angielskim znaczy raj) – powtarzał często. – Nie chcę pamiętać, co wyprawiałem, zanim poznałem Vanessę.
A było czego się wstydzić. Johnny dorastał w rozbitej rodzinie i niewiele obchodził dorosłych. Uczył się fatalnie, zachowywał jeszcze gorzej – pił bez umiaru, jako 14-latek spróbował już wszystkich możliwych narkotyków, a za kradzieże samochodów trafił do więzienia.
– Byłem beznadziejny – przyznawał.
Marzył o karierze muzyka, grał na gitarze w zespole The Kids. Gdyby nie aktor Nicholas Cage, skończyłby co najwyżej jako sprzedawca długopisów. Jednak Cage zasugerował mu aktorstwo i zarekomendował u swojego agenta. I tak Depp trafił na plan swego pierwszego filmu, horroru „Koszmar z ulicy Wiązów”. Kolejne rólki, a potem role dawały mu coraz większe pole do popisu. Poza filmem również pokazywał, na co go stać, wplątując się w różne skandaliczne sytuacje. Pił, demolował bary, bił się z reporterami, szarpał paparazzich.
Ćpał, choć przeżył śmierć przyjaciela, który przedawkował. Po latach przyznał, że w ten sposób zagłuszał ustawiczny lęk przed popularnością i niewiarę we własny talent. Przy Vanessie Jonny Depp uwierzył w siebie, pokonał kompleksy i zrozumiał, że rodzina może być oparciem.
Nie myśleli o ślubie
Ona mówiła, że to ceremonia bez znaczenia, gdy jest się z kimś tak blisko. On żartował, że byłoby nieludzkie pozbawić ją tak pięknego nazwiska. Dorobili się przydomka „nudziarzy”, bo nie dostarczali tabloidom żadnych powodów do plotek.

Ponad 10 lat żyli z dala od blichtru i hollywoodzkiego zgiełku. Czasami tylko pojawiali się na czerwonym dywanie. Zawsze razem. Zawsze też wzbudzali ciekawość, a nawet zazdrość. Depp otrzymywał coraz ciekawsze propozycje. Po „Dziewiątych wrotach” Polańskiego zagrał w „Jeźdźcu bez głowy”, potem w „Czekoladzie” z Juliette Binoche, w biograficznym „Blow” z Penelopą Cruz, w całej serii „Piratów z Karaibów”, główną rolę w nominowanym do Oscara „Marzycielu” oraz Szalonego Kapelusznika w „Alicji w krainie czarów”.
Było dobrze aż do chwili, gdy wraz z Vanessą postanowili się przenieść do Los Angeles. Choć francuscy sąsiedzi pary podobno twierdzą, że już wcześniej w ich związku coś zaczęło się psuć. Aktor wyjeżdżał na plany filmowe i coraz dłużej nie było go w domu. Dlatego Vanessa zdecydowała się przenieść do Hollywood. Tymczasem sprawy zaszły już za daleko. Oddalili się od siebie. Johnny podobno od lat zdradzał Paradis, i to z różnymi kobietami: z Amber Heard – młodszą o 22 lata koleżanką z filmu „Dziennik zakrapiany rumem” i z Robin Baum, wydawczynią swojej biografii, a zarazem agentką.
Gdy Vanessa domagała się wyjaśnień, zbywał ją, tłumacząc, że to jedynie kontakty biznesowe. Deppa i Vanessy nikt nie widział razem od 2010 r. Piosenkarka nie towarzyszyła aktorowi podczas promocji jego filmu „Mroczne cienie” w 2012 r. Na czerwonym dywanie pozowała z nim partnerka ekranowa z „Dziennika zakrapianego rumem”, Amber Heard właśnie. Fani jednak wciąż się łudzili, że to tylko chwilowe kłopoty, które trapią niejedną parę. Aż któregoś dnia tabloid „Daily Mail” napisał wielkimi literami: „Johnny jest świetny w udawaniu, w graniu, ale nie potrafi już ukrywać, jak źle jest w jego życiu prywatnym”. I ruszyła lawina domysłów.
To wtedy Johnny Deep zdecydował się zakończyć je oświadczeniem:
Ostatnie lata naszego związku były dość trudne. W niektórych momentach zdecydowanie nieprzyjemne, ale taka już natura rozstań, szczególnie kiedy w grę wchodzą dzieci. Nie znaczy to, że Vanessa nie jest dla mnie ważna. Ona zawsze będzie obecna w moim życiu, bo jest matką moich dzieci. Lily-Rose i Jack wykazali się ogromnym zrozumieniem i siłą w tym trudnym czasie. Jestem z nich dumny.
Vanessa dodała:
Nic nigdy nie jest pewne w miłości. Czasem jesteśmy w związku, który czyni nas nieszczęśliwymi, a jednocześnie kogoś bardzo kochamy. Ja przez ostatnie lata byłam zakochana i nieszczęśliwa. Trzeba umieć kończyć takie sytuacje.
Oficjalnie para rozstała się w zgodzie.
– Proszę, uszanujcie ich prywatność, a w szczególności prywatność ich dzieci – apelowała ich rzeczniczka. Rozstanie po latach, które media opisywały jako raj, zachwiało wiarą zwyczajnych śmiertelników, że w show-biznesie może istnieć miłość prawdziwa. A tak przecież wydawało się w wypadku tej pary. Chociaż nigdy nie stanęli na ślubnym kobiercu, bardzo długo uchodzili za rodzinę idealną. Hollywood przeżyło szok i rozczarowanie, gdy i oni podjęli decyzję o zakończeniu związku.
Czytaj także: „Nie musiała zginąć. Osierociła synów, ale pamięć o niej nie umrze - życie księżnej Diany”Dramatyczne życie Keanu Reevesa. Czy pogodził się z utratą córki?Ofiara sekty czy naiwna aktoreczka? Prawda o związku Katie Holmes i Toma Cruise'a

