Reklama

Kinga Rusin jest bardzo lubianą dziennikarką. Wręcz ze świecą szukać osób, które jej źle życzą lub zarzucają brak profesjonalizmu. To prawda czy złudzenie? Na Instagram Rusin wrzuciła fotkę w bikini podczas urlopu w Rodos, a pod nim pojawił się komentarz jednej z obserwatorek...

Pani Kingo, miło się czyta takie miłe i fajne komentarze pod Pani zdjęciami. Ja też uważam, że wygląda Pani bardzo ładnie i lubię Panią jako dziennikarkę i prowadzącą program DDTVN (osobiście Pani nie znam). Jestem w Pani wieku, też staram się dbać w granicach rozsądku o siebie. Ale ciekawi mnie, dlaczego brak tu tak wszechobecnego wszędzie hejtu? Czy też, podobnie jak inna Pani-stylistka, po tym, jak pod kolejnym zdjęciem z trzeciej imprezy z jednego dnia - napisałam: "Trzy imprezy w jeden dzień - gratulacje i pozdrawiam" - zostałam natychmiast zablokowana, a mój komentarz (pierwszy na Instagramie - z reguły tego nie robię), został skasowany - kasuje Pani te nieprzychylne????

Kinga Rusin nie czekała zbyt długo z odpowiedzią na zarzuty kasowania nieprzychylnych komentarzy. Dziennikarka wie, jak dbać o wizerunek i ma prawo do tego, by na jej profilu panował względny spokój. Oto co odpowiedziała:

Jest mi bardzo miło, kiedy wszyscy są dla siebie mili 😃. To chyba nic złego...?

Ta krótka odpowiedź również spotkała się z reakcją fanki:

Oczywiście, że nic złego! Dlatego jeszcze raz serdecznie pozdrawiam!!!

Skończyło się na serdecznych pozdrowieniach i uśmiechach. Wszyscy życzyli Kindze Rusin samych powodzeń i komplementowali jej urodę - trzeba przyznać, że jako 45-letnia prezenterka ma się czym pochwalić! Szkoda, że tak rzadko podkreśla piękną figurę...

Zobacz to bikini ze spodenkami!

Zobacz też: Najpiękniejsze modelki plus size Jak wygląda żona Kuby Błaszczykowskiego? Żona Michała Żebrowskiego powala na kolana

Reklama
Reklama
Reklama