Kopenhaga – pomysł na city breake
To barwne miasto ma stałych wielbicieli, którzy wpadają tu często na weekendy, aby się zabawić w klubach i dyskotekach, a także pobuszować po knajpkach oraz zaułkach Strøgetu i Nyhavn. Kopenhaga przyciąga swobodną młodzieżową atmosferą, niezliczoną liczbą imprez, ciekawymi zabytkami i galeriami.

Magazyn "The Ecologist" przyznał Kopenhadze tytuł "najbardziej odlotowego miasta w Europie" . I to jest fakt. Stolica Danii to luz, gwar, muzyka. A przede wszystkim życie nocne. Liczba restauracji na osobę należy tutaj do najwyższych na świecie. Jest tu mnóstwo klubów nocnych czynnych do rana. W imprezowaniu pomaga liberalne podejście Duńczyków do spożywania alkoholu, a zwłaszcza miejscowego piwa. Wszyscy bawią się kulturalnie, a Kopenhaga jest bezpieczna przez całą dobę.
Po dojechaniu do centrum, np. metrem, można je zwiedzać na piechotę. Podczas jednego weekendu zobaczymy największe atrakcje Kapenhagi, obejdziemy spacerem całe Stare Miasto i dotrzemy do najważniejszych zabytków i muzeów miasta.
Stolicę Danii można zwiedzać również na rowerach. Wypożycza się je, podobnie jak wózki na zakupy w supermarkecie, wrzucając monetę do stojaków znajdujących się w kilkudziesięciu punktach w centrum miasta.
Inną propozycją zwiedzania stolicy jest rejs tramwajem wodnym. Kopenhaga od strony wody to zupełnie inne miasto. Gmach opery i Biblioteka Królewska, nazywana Czarnym Diamentem, od koloru granitu, którym zostały wyłożone ściany tej budowli, robią ogromne wrażenie. Trasa prowadzi kanałami, pod niskimi mostkami. Widoki przypominają nieco Amsterdam i Wenecję.
Wieczór można spędzić w jednym z licznych klubów stolicy Danii. W centrum i w pobliskiej dzielnicy Vesterbro jest kilkadziesiąt barów muzycznych i dyskotek, które w weekendy są otwarte do późnej nocy. W naszej galerii najciekawsze miejsca Kopenhagi.
Polecamy! Lubisz podróżować? Tutaj przeczytasz o ciekawych miejscach, które warto zobaczyć. City breake w Pradze
1 z 7

Kopenhaga, deptak
1. Strøget - główny deptak w Kopenhadze
Od placu Radhuspladsen, gdzie znajduje się okazały ratusz w stylu włoskiego renesansu, a w pobliżu pomnik Andersena, najsłynniejszego bajkopisarza, zaczyna się deptak Strøget, który ciągnie się do Kongens Nytorv i dalej do Nyhavn. Tu kupimy zarówno drogą porcelanę firmy Royal Copenhagen, jak i indyjskie kadzidełka, ubrania z Zary oraz od Gucciego. No i oczywiście klocki LEGO!
Luksusowe restauracje sąsiadują z budkami typu fast food serwującymi hot dogi, kebab i gyros. Wszędzie gwar, tłum, uliczni muzycy i artyści. Pusto robi się koło piątej rano, kiedy zaczyna się sprzątanie miasta.
2 z 7

Kopenhaga, Rundetarn
2. Rundetarn (lub Rundetårn), czyli okrągła wieża
Mieści się tutaj najstarsze w Europie działające obserwatorium astronomiczne i platforma widokowa, skąd rozciąga się widok na starówkę. Nie ma tu schodów. Na 35-metrową wieżę wchodzi się po szerokiej spiralnej rampie, która ma długość 210 m. Podczas otwarcia wieży w 1642 roku król Chrystian IV miał na nią wjechać konno, a 73 lata później wyczyn ten powtórzył car Piotr I w trakcie swojej wizyty w Kopenhadze, a jakiś czas później caryca Katarzyna II dotarła na szczyt karetą zaprzężoną w 6 koni.
Obecnie co roku roku odbywają się tu wyścigi rowerowe na taras i z powrotem.
Jeśli chcemy dobrze poznać topografię miasta, można wybrać się na wieżę w Kościele Najświętszego Zbawiciela, która ma unikalny kształt. Jest kręta, spiralna.
3 z 7

Kopenhaga, muzeum sztuki
4 z 7

Kopenhaga, Christiania
4. Wolne Miasto Christiania
Christiania to mały Amsterdam w sercu duńskiej stolicy. Pełno tu ludzi, kolorowych grafitti i zapachu marihuany.
W latach 70- tych grupa duńskich squattersów zasiedliła opuszczone koszary, przy których niegdyś mieścił się port wojskowy i stworzyła w Christianhavn niezależną od miasta dzielnicę Christiania z własnym prawem i flagą (żółte koła na czerwonym tle). Przez lata kwitł tu handel trawką i twardymi narkotykami. Dziś Christiania zmienia się i płaci podatki do kasy miejskiej. Wychowuje już kolejne pokolenie hippisów.
Hippisowska komuna do dziś świetnie funkcjonuje i stanowi centrum kultury undergrandowej. Dzielnica, która jest autonomiczna i nie podlega duńskiemu prawu od lat przyciąga ludzi z całego świata. Można tam znaleźć alternatywne bary, kupić na straganie miękkie narkotyki i odetchnąć trochę od porządku skandynawskiej stolicy.
Na terenie dzielnicy obowiązuje zakaz biegania (bo kto biega, ten złodziej lub z policji), a w niektórych miejscach filmowania i fotografowania. Ograniczenia te w dużej mierze związane są z kwitnącym na terenie wolnego miasta handlem haszyszem i marihuaną.
Można wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem wewnątrz Christianii.
5 z 7

Kopenhaga, Nyhavn
5. Nyhavn - Nowy Port
W dawnych czasach Nyhavn był miejscem skupiającym rybaków, portowych robotników i marynarzy przybywających do Kopenhagi. Nie cieszył się zbyt dobrą sławą. Opanowany przez półświatek, awanturników, pijaków i prostytutki nie zachęcał do odwiedzin. Dziś to miejsce wyjątkowe na mapie Kopenhagi. Dzięki znajdującym się tu licznym barom i restauracjom określane jest mianem najdłuższego baru Skandynawii. Można tutaj przekąsić duńskie smørrebrød (kanapki) z warzywami i różnymi dodatkami, np. śledziem, dorszem, łososiem, kawiorem lub anchois. Wypić piwo, siedząc w ogródku lub nabrzeżu.
To najbardziej kolorowe miejsce w całej Kopenhadze. Kamieniczki z barwną fasadą w odcieniach czerwieni, żółci i błękitu nad portowym kanałem, który prowadzi wprost z morza do starego miasta, najładniej wyglądają o zachodzie i wschodzie słońca. W swych wnętrzach kryją niezliczoną ilość restauracji, barów i kawiarni, które w cieplejszych miesiącach roku wychodzą na pobliski deptak.
Zacumowane wzdłuż kanału żaglówki, barki mieszkalne i kutry rybackie dodają temu miejscu dodatkowego uroku.
6 z 7

Kopenhaga, syrenka
6. Syrenka
Mała Syrenka, tytułowa bohaterka baśni Hansa Christiana Andersena, odpoczywa na kamieniu przy nabrzeżu Langelinie. Wygląda jakby przed chwilą wyszła z wody i przysiadła na chwilę na kamieniu. Niemal zawsze znajdują się przy niej tłumy turystów. Jeśli zależy ci na spokojnym robieniu zdjeć, warto przyjść tu z samego rana.
Nieopodal rzeźby Małej Syrenki znajduje się piękny Park Langeline. Warto do niego zajrzeć.
7 z 7

Kopenhaga, Tivoli
7. Tivoli
To drugi najstarszy park rozrywki na świecie. Zgodę na wybudowanie ogrodów Tivoli, otwartych 15 sierpnia 1843 roku, wydał król Chrystian VIII. Przekonało go stwierdzenie: Kiedy lud się bawi, to nie politykuje.
Jak w każdym wesołym miasteczku mnóstwo tu atrakcji (takich jak: karuzele, huśtawki, kolejki górskie i strzelnice), restauracji, kafejek, ogródków. Wieczorem wszędzie palą się nastrojowe świece i pochodnie.
Od 2007 roku znakiem rozpoznawczym Tivoli jest wysoka na 80 m konstrukcja z poruszającym się po niej pojazdem Star Flyer.